Top 5 miejsc na Korfu. Przewodnik po KORFU, cz. 37… piątek, 17 listopada 2023

Panorama na miasto Korfu

Chcesz zobaczyć najważniejsze i najpiękniejsze miejsca na Korfu? Zastanawiasz się od czego zacząć podróż po wyspie? Albo będąc na Korfu nie masz zbyt wiele czasu i chcesz zobaczyć to co dla wyspy najważniejsze? Niżej zestawienie pięciu topowych miejsc na wyspie Korfu.

Te zestawienie przygotowałam w oparciu o moje doświadczenie pracy pilota na Korfu oraz opinie naszych turystów z ankiety na Facebooku. Jest to również zestawienie z którego korzystam, kiedy chcę pokazać Korfu wpadającej do mnie rodzinie i przyjaciołom.

TOP 1: WENECKIE MIASTO KORFU

Zdecydowanie najważniejsze miejsce na całej wyspie. Miasto Korfu, czyli stolica wyspy została zbudowana przez Wenecjan. Starówka miasta dumnie widnieje na liście UNESCO. Stolica wyspy stanowiła niegdyś najważniejsze miasto dla wszystkich siedmiu Wysp Jońskich. Dziś wielu uważa, że miasto Korfu to najpiękniejsza stolica wysp całej Grecji. Warto udać się do miasta na cały dzień. Pospacerować po wiekowych ulicach, zgubić się w jego zakamarkach. Zjeść coś pysznego w jednej z lokalnych tawern i podziwiać tutejsze widoki na morze. Miasto Korfu ma ponad dziesięć muzeów o różnorodnej tematyce. Będzie również rewelacyjnym miejscem dla osób, które kochają historię.

TU! przeczytasz o najważniejszych zabytkach miasta Korfu.

TUTAJ! znajduje się zestawienie muzeów miasta Korfu.

TOP 2: PALEOKASTRITSA

Najpiękniejsza wioska nadmorska na Korfu, położona przy najpiękniejszym fragmencie wybrzeża całej wyspy. Miejscowość porośnięta jest gajami oliwnymi. Tam gdzie kończą się widoki na gaje oliwne, tam zaczyna się poszarpana linia brzegowa. To właśnie w Paleokastritsy można zobaczyć wszystkie odcienie błękitu, turkus czy też krystaliczny szmaragd. Całe wybrzeże poprzecinane jest malowniczymi plażami, na które można dostać się motorówką. Paleokastritsę warto zobaczyć przede wszystkim z perspektywy morza. Stąd główną atrakcją tego miejsca są rejsy niewielkimi motorówkami do błękitnych grot oraz na pobliskie plaże.

TUTAJ! przeczytasz o najpiękniejszej plaży na Korfu, czyli Rajskiej Plaży.

TOP 3: KANONI

Punkt widokowy Kanoni jest najczęściej fotografowanym miejscem na wyspie. To od dawna wizytówka wyspy Korfu. Ten uroczy widok składa się z dwóch elementów. Widać z niego niewielką wysepkę o nazwie Vlacherna, która wąską groblą połączona jest z lądem. Znajduje się na niej biały monastyr o tej samej nazwie. Tuż obok jest druga niewielka wyspa, nazywana Mysią Wyspą. To właśnie widok na obie wysepki widnieje na większości magnesów z wyspy Korfu. W tym miejscu warto zatrzymać się na dłużej, bo tuż obok czeka kolejna atrakcja. Kanoni to rewelacyjny punkt do obserwacji lądujących na Korfu samolotów. Przechodząc na groblę, która łączy Kanoni z południową częścią Korfu, można ustawić się tak, że  lądujące samoloty będą przelatywać dokładnie nad nami. Wrażenia gwarantowane!

TU! przeczytasz o Kanoni jeszcze więcej.

TOP 4: PORTO TIMONI

Fot. Elżbieta Chodorowska

To z pewnością jeden z najciekawszych widoków na Korfu. Porto Timoni to przylądek, który po obu stronach ma zwężenie, gdzie znajdują się symetrycznie położone niewielkie plaże. Całość przylądka gęsto porośnięta jest zielenią, a plaże które znajdują się po obu stronach mają przepiękny turkusowy kolor wody. Warto pamiętać aby wybierając się na trekking do tego miejsca zabrać sportowe buty. Od kilku lat widok na Porto Timoni jest jednym z najczęściej pojawiających się zdjęć z Korfu na Instagramie.

TU! jest zestawienie najpiękniejszych plaż Korfu.

TOP 5: PALIA PERYTHIA

Palia Perythia, czy też Stara Perythia to jedna z najstarszych i najlepiej zachowanych tradycyjnych korfiańskich wiosek. Spodoba się osobom, które szukają miejsc nieco oddalonych od utartych, turystycznych szlaków i chcą zobaczyć klimatyczne miejsca, w których czuje się ducha czasu. Obecnie w opuszczonych przez dawnych mieszkańców starych domach znajdują się najlepsze na całej wyspie tradycyjne tawerny. To właśnie w Starej Perythii warto zatrzymać się na pyszny obiad podczas podróżowania po wyspie.

TU! przeczytasz o tradycyjnych potrawach na Korfu.

TUTAJ! przeczytasz więcej o Starej Perythii.

Jaka jest Twoja piątka topowych miejsc na Korfu? Czy do tego zestawienia dodasz coś jeszcze?

Szukasz wycieczek i rejsów po wyspie Korfu? TU! sprawdzisz ofertę naszych wycieczek po najpiękniejszych miejscach na Korfu oraz rejsów po okolicy!

Nasza podróż po Albanii… poniedziałek, 28 marca 2022

 

Gjirocastra

 

Na tę podróż czekałam całe dwa lata. Kiedy dwa lata temu zaczęłam pakować walizkę na podróż do Albanii, wybuchła pandemia. Później ciągnęły się w nieskończoność pierwszy, a później drugi lockdown. Następnie był intensywny sezon turystyczny, a później nasza podróż do Polski. Ale co się odwlecze, to nie uciecze. Kilka dni temu wróciliśmy z naszej podróży po Albanii. Z kilku względów była do dla mnie bardzo ważna wyprawa.

 

W tym sezonie, po dwóch latach pandemicznej przerwy, w końcu wracamy z naszymi wycieczkami z Korfu do Albanii (TU! dowiesz się więcej). Te rejsy przed pamiętnym rokiem 2020 organizowaliśmy wcześniej już dwa sezony, więc do Albanii wpadałam co jakiś czas. Najzabawniejsze jest to, że na samym początku byłam wielkim przeciwnikiem tej wycieczki idąc za myślą, że jeśli turyści przylatują na wakacje na Korfu, to warto swoje zwiedzanie koncentrować przede wszystkim na odkrywaniu samej wyspy. Dlatego przez lata wstrzymywałam się z włączeniem tej wycieczki do naszego programu. Aż w końcu pojechałam sama i zobaczyłam jak takie wyprawy wyglądają. I byłam nimi urzeczona! Dlaczego? Ponieważ podczas jednego, intensywnie spędzonego dnia turysta ma szansę dotknąć zupełnie innego świata. Po przepłynięciu z Korfu do albańskiego portu w Sarnadzie, czyli po jakiejś godzinie, człowiek naprawdę znajduje się w zupełnie innej rzeczywistości. Ten inny świat, on nie zawsze się podoba. Ale warto poszerzyć swoje horyzonty o wiedzę jak on funkcjonuje, jak wygląda i dlaczego jest właśnie taki. Pomyślałam sobie, że kiedy tylko będzie to możliwe, popłynę do Albanii bez naszych grup wycieczkowych, żeby zobaczyć jak jest tam nieco dalej od brzegów Korfu, jak wyglądają inne albańskie miejsca. Co jeszcze można tam zobaczyć? Stąd właśnie nasza ostatnia podróż do Albanii.

 

***

 

To był prześliczny, słoneczny dzień. Dotarliśmy do portu w mieście Korfu. Wsiedliśmy w niewielki wodolot i zanim zdążyłam się zdrzemnąć, dokładnie po 37 minutach płynięcia byliśmy w  porcie w Saranda, czyli najsłynniejszej miejscowości Riwiery Albańskiej, która z roku na rok jest odwiedzana przez coraz większą ilość turystów z Polski. Ponieważ Sarandę dobrze znamy od razu udaliśmy się do dworca autobusowego, który znajduje się tuż obok ruin synagogi. Ktoś krzyknął, ktoś wskazał nam drogę, ktoś popchnął nas w odpowiednim kierunku i tak mimo typowego dla Bałkan chaosu i zupełnego braku oznaczeń znaleźliśmy się w autobusie, który udawał się do stolicy Albanii, czyli Tirany. Zdążyliśmy dosłownie trzy minuty przed odjazdem.

Stan albańskich dróg jest bardzo zły, a sam autobus… No cóż… Można było go porównać do autobusów, którymi jeździło się na polskich prowincjach, jakieś dwadzieścia lat temu. Ale sama tego chciałam! Przekonać się jak naprawdę jest w Albanii. Domyślałam się, że nie zawsze będzie lekko!

Mimo wszystko, ta podróż starym, albańskim autobusem sprawiła mi ogromną wizualną przyjemność. Uwielbiam też ten czas podróży, kiedy nic nie muszę, mogę zanurzyć się w nic nie robieniu, w rzadkim dziś stanie posiadania dużej ilości czasu i zwyczajnie patrzeć na to co widać za oknem.

Wielkim atutem tego kraju jest niesamowita przyroda. Jadąc z części południowej na północ mijaliśmy ośnieżone góry, piękne otwarte przestrzenie i niewielkie wioski. Przez ogromną część drogi, przez wiele długich kilometrów towarzyszył nam widok na rzekę. Nie mogłam oderwać od niej wzroku. Pierwszy raz w życiu widziałam rzekę, która  miała kolor szmaragdu, który w wielu miejscach zmieniał się w kolor turkusowy. Jakby ktoś w budzącym się na wiosnę krajobrazie domalował pędzlem szmaragdowo – turkusową linię. Naprawdę unikatowy widok.

 

 

Po dobrych pięciu godzinach jazdy autobusem, dotarliśmy do jednego z dwóch głównych celów naszej podróży. W Tiranie spędziliśmy dwa dni. Byłam szalenie ciekawa jak będzie wyglądać stolica kraju, o którym tyle już słyszałam. Według mojego wyobrażenia, zgodnie ze stereotypami jakie miałam w głowie ulice powinny być w opłakanym stanie, na każdym rogu ktoś prosiłby o pieniądze, wszędzie też powinno być mnóstwo śmieci. Nic z tych rzeczy! Choć co prawda w Tiranie na próżno szukać luksusów. Miasto ma zabudowę bardzo typową dla okresu komunizmu. Miało być wtedy prosto i przede wszystkim jak najbardziej funkcjonalnie. Poza samym centrum miasta, budynki w wielu miejscach były w złym stanie, ale tak przecież często wyglądają przedmieścia dużych miast. W samym centrum jest bardzo czysto, budynki są odmalowane w ciekawy, często artystyczny sposób. Co krok widać kawiarenki wypełnione ludźmi. Wszędzie kipi bałkańskim życiem.

 

Ulice Tirany

Tirana

Targowisko w Tiranie

 

Przeszliśmy się po placu największego bohatera narodowego Albanii – Skanderbega, pokrążyliśmy również po samym centrum. Odwiedziliśmy jeden z najsłynniejszych bunkrów Bunkt’Art 2, w którym obecnie znajduje się muzeum dokumentujące między innymi okres reżimu Envera Hodży. Jest to jedno z miejsc, które z pewnością warto odwiedzić będąc w Albanii, choć już po samym wejściu miałam ochotę stamtąd uciekać. Przerażała mnie klaustrofobiczna przestrzeń, która zrodziła się z paranoi tyrana oraz pamiątki z okresu, kiedy Hodża sprawował dyktaturę w Albanii. Skala jego zbrodni jest przerażająca. Zatrważające jest również to, że Hodża dokonał wszystkich tych zbrodni nie na wrogach, a na własnym narodzie. Więcej na ten temat możesz przeczytać w TYM! poście.

 

Bunkt’Art 2

Bunkt’Art 2

Bunkt’Art 2

 

Do teraz mam w pamięci dzielnicę Ex-Blloku. Była to część Tirany, gdzie zwykły śmiertelnik nie miał możliwości wejścia. W luksusowych jak na tamte czasy budynkach mieszkali ci najważniejsi dla komunistycznej Albanii. Idealna, pokazowa dzielnica komunistycznego miasta. To właśnie w tej części znajduje się prosta i dość skromna willa Hodży, z niewielkim ogrodem. Niski rozłożysty budynek znajduje się pomiędzy wysokimi blokami. Willa, jako miejsce gdzie niegdyś mieszkał dyktator, nigdzie nie jest oznaczona. Nie ma nawet najmniejszej informacji. Do teraz mam nieodparte wrażenie, że we współczesnej Albanii unika się tematu Hodży, jakby nie wiedząc co dokładnie myśleć o tym okresie. Opinie współczesnych Albańczyków co do krwawego reżimu bywają skrajne. Łatwo wyczuć to w rozmowach z Albańczykami. Podczas naszego pobytu słyszałam słowa podziwu dla „przystojnego blondyna o pięknej twarzy, który był wielkim patriotą kraju” oraz skrajnie przeciwne słowa o tyranie, który nigdy nie powinien istnieć. Na każdym kroku czuć, że komunistyczna przeszłość nie jest jeszcze w Albanii tematem rozliczonym, czy też już wystarczająco głęboko pogrzebanym.

 

Willa Envera Hodży

Ogród obok willi. W tle zabudowania Ex-Blloku

 

Po dwóch dniach w stolicy, wyruszyliśmy do jednego z najpiękniejszych miasteczek Albanii, miasta „srebrnych dachów”, którego najstarsza część znajduje się na liście UNESCO. Bardzo byłam ciekawa tego, co zobaczyć można w Gjirocastrze.

Miasto znajduje się w otoczeniu wysokich gór. Widoki są więc wspaniałe. To co bardzo rzuca się w oczy w starej części Gjirocastry to ciekawie wyglądające dachy, z nakładanymi na siebie grubymi, kamiennymi dachówkami w kolorze popielatym. Wiekowe domy ze „srebrnymi dachami” i bielonymi ścianami prezentowały się bardzo klimatycznie. Ponieważ Gjirocastra jest jedną z najczęściej odwiedzanych przez turystów miejscowości Albanii, na każdym kroku są tawerny, restauracje, kawiarnie i sklepiki z charakterystycznymi dla Albanii pamiątkami. Nad całością miasta góruje wspaniała forteca, z której rozpościera się widok na okolicę. W miejscu o tak długiej przeszłości historycznej można było nieco zapomnieć o komunistycznej przeszłości kraju. W Gjirocastrze udało nam się odwiedzić jeden z najstarszych domów w mieście – dom Skenduli. Takie przestrzenie cenię szczególnie. Są zadbane, ale nie odrestaurowane na tyle żeby utracić ducha przeszłości. Miejsce, w którym można dotknąć, poczuć obecność ludzi, który mieszkali tu setki lat temu.

 

Gjirocastra

Dachy starych domów w Gjirocastrze

Drzwi do domu Skenduli

Dom Skenduli

Dom Skenduli, wnętrze

 

W obu miastach za niewielkie pieniądze mieszkaliśmy w świetnych warunkach. Standard hoteli w Albanii mocno przewyższa standard hoteli, które za te same pieniądze można wynająć w Grecji. Albania może się również poszczycić przepyszną kuchnią! Wiele albańskich potraw występuje też kuchni greckiej. Również w Albanii zjemy mussakę, sałatkę po grecku, tzatziki czy też zapiekane sery. Zdecydowanie przeważają tu potrawy przede wszystkim mięsne. Wszystko co jedliśmy każdego dania było świeże i pysznie przyrządzone. Do teraz jestem też pod wrażeniem albańskiej… Kawy! Ilość kawiarni gdziekolwiek byliśmy przyprawiała mnie o zawrót głowy! Byłam przekonana, że w Grecji kawiarni jest dużo, ale w Albanii było ich jeszcze więcej! Albańczycy piją przede wszystkim najzwyklejsze espresso i robią je w  perfekcyjny sposób. Jest dużo lżejsze niż, to które podawane jest w kawiarniach w Grecji, dzięki czemu takich filiżanek espresso można wypić podczas jednego dnia nieco więcej.

 

Albańska zupa. Była przepyszna!

Feta zapiekana w piecu

Albańskie espresso

 

Albania była dla mnie niesamowicie pozytywnym zaskoczeniem.  Przede wszystkim dziewicza przyroda – widoki były tak inne w porównaniu do tych, które już znam. Kraj daje możliwość poszerzenia swoich horyzontów poprzez dotknięcie żywych pamiątek po zupełnie innym świecie. Albańczycy wydają się mieć serce na dłoni. Ceny w Albanii są przy tym bardzo przystępne. I do teraz… tęskni mi się bardzo za albańską kawą!

 

My!

 

TU! przeczytasz jak dokładnie wyglądają nasze wycieczki z Korfu do Albanii.

TUTAJ! możesz poczytać o Albanii jeszcze więcej!

 

 

 

Campiello – najstarsza dzielnica miasta Korfu. Filmik na YT… poniedziałek, 28 lutego 2022

 

Campiello jest najstarszą dzielnicą miasta Korfu. Spacer jej ulicami, jest jak podróż w czasie.

Dokładny post o Campiello znajduje się TUTAJ!

Jeszcze więcej na temat wyspy Korfu, przeczytasz w moim przewodniku “Korfu. Przewodnik po raju”.

Dziś zapraszamy na filmik po tej części miasta…

 

 

 

 

Rejsy Parga/Błękitna Laguna. Jak wyglądają?… poniedziałek, 29 marca 2021

 

Parga jest niezwykle malowniczą miejscowością, która znajduje się rzut beretem od Korfu, na greckim kontynencie. Błękitna Laguna to natomiast jedna z najpiękniejszych plaż tego regionu Grecji. Resjy do Pargi i Błękitnej Laguny, przez wiele osób są uznawane za te najpiękniejsze!

Niżej zobaczycie krótki filmik, na którym pokazany jest cały rejs.

Dokładny opis jak krok po kroku przebiega taki rejs, przeczytacie TU!

Pod linkiem niżej możecie zarezerwować z nami ten właśnie rejs!

https://salatkapogreckuwpodrozy.pl/pl/wycieczki-rejsowe/

 

 

 

 

Muzea w mieście Korfu – Przewodnik po KORFU, cz. 29… sobota, 2 lutego 2019

 

Miasto Korfu

 

 

Niekończące się połacie zielonych gajów oliwnych. Fantastyczne widoki na morze i niezliczone plaże. Wiem, pisałam to już tysiąc razy, ale naprawdę – Korfu to idealne miejsce na idealne wakacje.

Gigantycznym atutem wyspy jest miasto Korfu, które stanowi fenomen na skalę co najmniej Grecji. Miasto Korfu jest  mozaiką najróżniejszych wpływów. Mozaiką, której barwne kolory do dziś ani trochę nie wypłowiały

 

TUTAJ! przeczytasz post o historii wyspy Korfu.

 

Miasto Korfu ma jedynie 32 tyś. mieszkańców. Więc nie jest zbyt duże. Czy wiecie, że w samym mieście Korfu naliczyłam aż 8 muzeów! Ta liczba robi wrażenie! W tym poście – wszystko o muzeach w mieście Korfu.

 

MUZEUM SZTUKI AZJATYCKIEJ

 

 

Znajduje się w Pałacu św. Michała i św. Jerzego, na samym końcu ulicy Liston. Jest to jedno z najlepszych muzeów na całej Korfu. Fantastyczna kolekcja przedmiotów użytkowych, rzeźb, obrazów z najróżniejszych części Azji. Skąd właśnie na Korfu takie zbiory? Stanowią one donację Gregoriosa Manosa – greckiego ambasadora w Austrii, który pasjonował się sztuką Azji i ją kolekcjonował. Jest to jedyne na terenie całej Grecji muzeum sztuki azjatyckiej i również dlatego warto je odwiedzić.

http://www.matk.gr/en/

 

MUZEUM BIZANTYJSKIE, inaczej ANTIVOUNIOTISSA

 

 

Jest  nieco ukryte pomiędzy weneckimi kamienicami, w drodze do portu. Niewielkie, ale jednocześnie niezwykle urokliwe. Znajdują się tam zbiory przepięknych, starych prawosławnych ikon oraz przedmiotów związanych z greckim prawosławiem. Z pewnością zainteresuje osoby, których ciekawi kultura i religia Grecji.

http://www.antivouniotissamuseum.gr/en

 

MUZEUM STAREJ FORTECY

Muzeum, które znajduje się w samej Starej Fortecy. Zwiedzanie tego muzeum można połączyć ze spacerem po Starej Fortecy. W kolekcji  muzeum znajdują się przedmioty i dokumenty związane z najazdami tureckimi na Korfu. Można się w nim dowiedzieć jak to się stało, że Korfu jako jedyny teren całej Grecji nie dała się Turkom. Z pewnością spodoba się osobą, które interesują się bitwami.

https://www.gtp.gr/TDirectoryDetails.asp?ID=14724

 

MUZEUM CASA PARLANTE

Najnowsze i moim zdaniem jedno z najciekawszych muzeów na Korfu. Znajduje się w jednej z ulic przecinających prostopadle ulice Liston, w jednej z weneckich kamienic. Pokazuje jak wyglądało wnętrze domu na Korfu w XIX wieku. Miejsce, które powoduje że można przenieść się w czasie i naprawdę doświadczyć jak życie wyglądało na Korfu dawniej. To miejsce będzie idealne dla osób, które interesują się historią, z pewnością bardzo spodoba się też dzieciom.

Αρχικη

 

MUZEUM ARCHEOLOGICZNE

Muzeum, które znajduje się w rejonie miasta Korfu, nazywanego Garitza. W jego kolekcji są wszystkie najważniejsze wykopaliska archeologiczne starożytnego miasta: fragmenty architektury, rzeźby, przedmioty użytkowe pochodzące ze starożytności. Z pewnością zainteresuje fanów starożytności. Tutaj jednak zła wiadomość. Od dobrych kilku lat  jest zamknięte.

UWAGA! POST O PONOWNIE OTWARTYM MUZEUM ARCHEOLOGICZNYM JEST TU!

 

MUZEUM BANKNOTÓW

Znajduje się przy bocznym wejściu do kościoła św. Spirydona. W jego kolekcji są najróżniejsze banknoty oraz monety. Wejście do tego muzeum jak i oprowadzanie po nim jest darmowe.

http://www.alphapolitismos.gr/en/05-banknote-museum

 

MUZEUM DIONIZOSA SOLOMOSA

Znajduje się tuż obok Muzeum Bizantyjskiego. Dionizos Solomos to poeta, który pochodził z Zakinthos.  To właśnie on wprowadził język, którym posługiwał się grecki lud, do literatury. Jest to również twórca hymnu Grecji. Postać Solomosa jest niezwykle ważna dla Grecji i bardzo ciekawa, ale muzeum nie jest specjalnie interesujące. Znajdują się w nim meble i przedmioty należące do poety. Brak w nim opisów, treści, które mogłyby  przybliżyć typowemu turyście postać tej osoby. Przyznam szczerze, nie wiem czy komuś to muzeum może się spodobać.

https://www.gtp.gr/TDirectoryDetails.asp?ID=13099

 

MUZEUM MYDŁA

 

 

Znajduje się w nowej części miasta San Rocco, tuż przy przystanku autobusowym. Moim zdaniem jest to jedno z najciekawszych muzeów na Korfu. Można w nim zobaczyć stare przyrządy do robienia popularnego w Grecji mydła z oliwek, cenionej greckiej marki Patounis. Raz w ciągu dnia jest też darmowe oprowadzanie po muzeum, gdzie można posłuchać i zobaczyć jak robi się takie mydło. Dla mnie to muzeum jest fantastycznym przykładem jak pozornie przeciętne miejsce można kreatywnie wykorzystać, tak by ludzie się nim interesowali. W muzeum można również kupić najróżniejsze mydła marki Patounis. Zerknijcie na świetną stronę tego muzeum. Jest idealną wizytówką tego miejsca.

http://www.patounis.gr/

 

SPRAWDŹ OFERTĘ NASZYCH WYCIECZEK PO WYSPIE KORFU!

 

TU! przeczytasz wszystko o historii cesarzowej Sisi, związanej  z Korfu.

TUTAJ! przeczytasz wszystko o pałacu Achillion.

 

wakacyjnapapuga.pl