#nieidealnie… środa, 26 grudnia, 2018

Wigilia 2018

 

Ktoś to naprawdę mądrze zaplanował. Za oknem szaro, buro. Zupełnie ciemno robi się już po szesnastej. Na dodatek jest tak zimno, że w ogóle nie chce się wychodzić z domu. I gdzieś pod sam koniec nieprzyjemnego grudnia, ktoś zaplanował święta. Rozświetlone ciepłym światłem choinki. Pachnące piernikami i poprawiające humor prezentem spod choinki.

Moje święta nigdy nie były i nie są idealne. Daleko im od tego, co widać na najróżniejszych zdjęciach na Facebooku czy też na Instagramie. Moja siostra ma trójkę małych dzieci, więc zapanowanie nad wiecznym bałaganem, to misja niemożliwa. Już drugi rok z rzędu, zamiast gotować, zamawiamy catering, bo zwyczajnie bardziej cenimy czas dla siebie, niż domowe jedzenie. Tak naprawdę spotykamy się całą wielką rodziną raz w roku. Więc również  co chwilę ktoś na siebie warknie, albo ktoś przypomni sobie coś z przeszłości. I zwyczajnie się kłócimy. Mnie właśnie ułamał się paznokieć, kiedy bawiłam się z siostrzenicą. Bałaganowi, który mnie otacza, bardzo daleko do wystylizowanego obrazka Bożego Narodzenia z kolorowych gazet.

 

TU! przeczytasz o Bożym Narodzeniu w Grecji.

 

Ale moje święta, są prawdziwe. Czym w zasadzie są? W ciągu tych trzech dni świąt, lubię zatrzymać się i przestać pędzić. Robić coś fajnego, albo nie robić zupełnie nic. Pobyć z moimi bliskimi. Czasem się z nimi pokłócić, a później pogodzić. Porozmawiać naprawdę, patrząc w oczy.

Ktoś też sprytnie zaplanował, że Boże Narodzenie, jest na chwilę przed Nowym Rokiem. Podczas tych kilku dni, nieśpiesznie pijąc grzane wino i mając miejsce w głowie, lubię pomyśleć nad nadchodzącym rokiem i znów zapytać siebie szczerze, czego tak naprawdę od życia chcę…

Prawdziwych, nieidealnych Świąt Wam życzę!

 

TUTAJ! przeczytasz o polskiej Wigilii z perspektywy Greka.

 

 

Z CYKLU: zacznij lekko poniedziałek – Po co nam Boże Narodzenie?… poniedziałek, 14 grudnia 2015

Robótka

Boże Narodzenie to dla mnie czas szczególny. Uwielbiam całą tę świąteczną atmosferę, nawet z zabieganiem, kolejkami w sklepach, tłumami wszędzie i deadlinem w postaci 24 grudnia. A wszystko to owinięte w czerwono – zielony papier, z mieniącą się ciepłym złotem kokardą.

Ale Święta to coś znacznie więcej…

Dla mnie jest to jedyny okres w roku, kiedy spotykam się z całą rodziną. Wszyscy zjezdżamy się z każdej części Polski i świata, by spędzić razem tych kilka dni. W domu ciepło pachnie piernikiem, suszonymi grzybami, choinką. Ktoś się pokłóci, chwilę później pogodzi. W radiu słychać Georga Michaela. Wszędzie jest głośno. Uwielbiam ten gwar…

Ale Święta to coś jeszcze więcej…

Tak powinno być przez całe 12 miesięcy, ale w  Boże Narodzenie warto sobie dodatkowo o tym przypomnieć. Prosta rzecz… Zrobić coś dla kogoś… Dlatego ogromnie ważnym elementem Świąt jest przyłączenie się do akcji charytatywnych. Każda jedna jest wartościowa. Ale  moje serce zdobyła właśnie ta! I już po raz drugi tuż przed Świętami przyłączam się do Robótki. Na czym ta akcja polega i dlaczego jest taka fajna???

 

Przyłączając się do Robótki, wybierasz jednego mieszkańca Domu Pomocy Społecznej dla Dzieci w Niegowie.  

1. Wybierz osobę.

2. Napisz dla niej świąteczną kartkę i ewentualnie kup dla niej  prezent.

3. Wyślij całość na adres podany niżej.

 

Czym różni się ta akcja od wszystkich innych? Tym, że ofiarowujesz nie rzeczy materialne, a  uwagę  dla dorosłych dzieci mieszkających w tym domu. Ci ludzie  tej właśnie uwagi potrzebują najbardziej. I to właśnie ona jest dla nich najbardziej wartościowym prezentem.

“Ten niegowski dom to wyjątkowe, dobre i piękne miejsce z Opiekunami, którzy próbują ściągać gwiazdki z nieba i tego nieba przychylać. Jednak, choćby nie wiadomo jak się starali, sami nie zaspokoją rozpaczliwej tęsknoty Dzieciaków-Starszaków za byciem zauważonym, docenionym, wyłuskanym z tłumu, zaakceptowanym przez nas mieszkających po “drugiej stronie ogrodzenia”. 
 
Ta tęsknota doskwiera najbardziej w okolicach świąt Bożego Narodzenia. Nosy przylepione do szyby, nerwowe dreptanie po korytarzach, kto dostanie list, do kogo zadzwonią, czy ktoś pojedzie na święta do domu? Oczekiwanie wisi w powietrzu tak gęste, że można je kroić nożem w grube pajdy i jeszcze grubiej smarować rozczarowaniem.”

Jeśli chcesz wziąć udział w tej akcji, wszystkie szczegóły znajdziesz TUTAJ! A TU i TU znajdują się opisy osób, którym możesz przesłać kartkę. Adres Domu Pomocy Społecznej  jest niżej.

Ja już uciekam! Lecę właśnie kupić kartkę, a później jakiś fanjy prezent! Pozdrawiam już prawie świątecznie;DD

 

Dom Pomocy Społecznej dla Dzieci w Niegowie

Rodzinka:…

dla:…

Wierzbowa 4

07-230 ZABRODZIE