Przede mną już czwarty sezon pracy na Korfu. Trzy poprzednie były dla mnie sporą lekcją życia. Pamiętam, jak jeszcze chwilę przed ruszeniem naszej firmy z wycieczkami po Korfu w głowie miałam pełno przeświadczeń i stereotypów, które zostały całkowicie zweryfikowane w praktyce.
W moim przypadku nie sprawdziły się ani moje przeświadczenia, ani krążące stereotypy. Jak pracuje mi się z Grekami i jak dzięki tej pracy moje podejście zmieniło się na lepsze – o tym za chwilę. Na początku jednak coś wyraźnie podkreślę…
Doskonale wiem, że wszyscy są bardzo różni i nie sposób włożyć wszystkich do jednego worka. Zaznaczam tutaj, że opisuje mój, bardzo osobisty przypadek i ludzi, których sama wybrałam do współpracy. Jak pracują ogólnie rzecz biorąc wszyscy Grecy? Z pewnością różnie. Mnie natomiast przyszło współpracować z ludźmi, którzy są najlepsi w tym co robią.
Czego więc nauczyłam się współpracując z Grekami?
SKUP SIĘ NA TYM CO ROBISZ TERAZ!
Szczególnie na samym początku, moja praca naprawdę mnie stresowała. Często było tak, że zamartwiałam się tym co będzie jutro, pojutrze, za tydzień. To co było w tym najgorsze, to fakt, że traciłam przez to cenną do pracy energię. Grecy mają zupełnie inne nastawienie. Nie muszą czytać żadnych psychologicznych poradników, żeby wiedzieć i rzeczywiście być skupionym na chwili obecnej! Zawsze, kiedy podczas wycieczki mówiłam mojemu greckiemu kierowcy, że stresuje mnie coś co ma się stać jutro, reakcja zawsze była mniej więcej taka sama: „No ale przecież dziś wszystko jest ok! Ciesz się tym, co jest dzisiaj! Ten dzień się nie powtórzy. A jutro najpewniej zadba o siebie samo!”. Większość rzeczy działa w Grecji w jednym wielkim chaosie, w którym Grecy odnajdują się znakomicie. Wiedzą, że nie ma co zbytnio planować, bo życie nie ma w zwyczaju podążać za wyznaczonym planem. Więc podczas pracy, najmocniej jak jest to tylko możliwe trzeba skupiać się na tym co jest teraz!
ODDZIEL PRACĘ OD RELAKSU
Grecy mają fantastyczną umiejętność rozdzielania pracy i czasu wolnego. Kiedy Grek pracuje, to nie istnieje dla niego wtedy nic poza wykonywaną w danej chwili pracą. Grecy pracują zazwyczaj intensywnie i przez to krócej. Kiedy się pracuje, robi się to na 100%. Natomiast podczas odpoczynku, jest relaks na całego i nic związanego z pracą wtedy nie istnieje. Praca to praca, a odpoczynek to odpoczynek i tych dwóch rzeczy nie wolno mieszać. Już przyzwyczaiłam się do tego, że kiedy podczas wycieczki mamy przerwę na obiad, to kiedy dzwoni mój telefon, zazwyczaj znajdzie się ktoś kto wyrwie mi go z ręki, żebym mogła spokojnie zjeść. Przyznam, że jest to przeurocze!
ZAWSZE MUSISZ MIEĆ CZAS DLA SIEBIE
Nawet jeśli jest szczyt sezonu, wielu Greków dba o to, żeby mieć taki „święty” skrawek czasu dla siebie. Wolny dzień. Popołudnie spędzone na plaży. Zarwana noc w tawernie. Jest to świetne, bo przywraca trzeźwość umysłu i świadomość, że człowiek nie żyje jedynie pracą.
PRACA JEST BARDZO WAŻNA. PIENIĄDZE RÓWNIEŻ. ALE JEST SZEREG RZECZY ZNACZNIE WAŻNIEJSZYCH…
To moja ulubiona i według mnie najważniejsza cecha Greków, z którymi pracuję. Praca i pieniądze są w życiu szalenie ważne. Ale jest szereg rzeczy, które są znacznie ważniejsze. Czas dla drugiej połówki. Czas dla rodziny i przyjaciół. Czas na spokojne zjedzenie obiadu. Na poleżenie na plaży. To jest naprawdę piękne. Rzadko kto w Grecji goni za pozycją czy też zerami na koncie. Autentycznie. To co najpiękniejsze w Grekach i ich sposobie pracowania, to to że na pierwszym miejscu stawiają siebie i swoją rodzinę oraz proste, codzienne życiowe przyjemności. I to jest moim zdaniem bardzo zdrowe podejście.
WYWAL EMOCJE I JEŚLI JEST PROBLEM WYKRZYCZ TO WPROST!
Grecy są niezwykle emocjonalni. Kiedy dochodzi do spięć, nikt nie owija w bawełnę, a wywala kawę na ławę. Krzyczą, walą pięściami w stół, zdarzały się sytuacje, że ktoś lądował w morzu… Może poza tym ostatnim, takie podejście uważam za bardzo zdrowe. Po prostu, kiedy coś się dzieje, nie przebiera się w słowach, tylko wywala wszystko jak kawę na ławę.
ŻYCIE TO JEDNA WIELKA PRZYJEMNOŚĆ. WIĘC I PRACA POWINNA BYĆ PRZYJEMNA
Wielu Greków posiada umiejętność wytwarzania niesamowicie przyjemnej atmosfery w pracy. Wiele razy miałam wrażenie, że pracując po prostu spędzam czas ze swoimi dobrymi znajomymi. Ciągle się śmieją. Robią sobie żarty. Niejednokrotnie kiedy pojawił się jakiś problem, pięć minut później stawał się idealnym powodem do dowcipów, z których można było leżeć ze śmiechu. Chodzi o stworzenie lekkiej atmosfery, takiej w której człowiek pracując dobrze się bawi. Powiem szczerze, że pierwszy raz właśnie z taką atmosferą w pracy miałam do czynienia w Grecji!
Czego więc nauczyłam się podczas pracy z Grekami? Po pierwsze, że stereotypy można schować sobie głęboko do kieszeni. Że jeśli jest się wobec człowieka uczciwym, podchodzi do niego i jego pracy z prawdziwym szacunkiem, to każdy odpłaci się dokładnie tym samym. Trzeba zawsze rozdzielać pracę, z czasem dla siebie. I koniecznie dbać o siebie, rodzinę i codzienne, życiowe przyjemności. I po pierwsze!!! Że praca i kasa są ważne, ale jest w życiu długi szereg rzeczy znacznie ważniejszych…