Moja historia na blogu „Ania Maluje”… środa, 27 lipca 2016

Sezon turystyczny w pełni. Właśnie następuje przełom lipca i sierpnia, oznacza to że  na Korfu przeżywamy apogeum. Ostatnio jestem non stop w trasie, ale to rzecz jasna bardzo dobrze. I właściwie za każdym razem, kiedy wracam z wycieczki już nie mogę się doczekać następnej:D  Myślałam, że po czasie trochę  mi to przejdzie, ale czuje jak z sezonu na sezon, miesiąca na miesiąc uwielbiam Kerkirę jeszcze bardziej. Dla mnie to absolutnie najpiękniejsze miejsce na ziemi. A pokazywanie tej wyspy – sama przyjemność.

Tymczasem, kilka dni temu spotkała mnie niezwykle miła rzecz. Moja grecka historia znalazła się na blogu aniamaluje.com . Jest to dla mnie nieopisane wyróżnienie, bo blog Ani należy do grona moich ukochanych blogów. Od momentu kiedy weszłam na niego po raz pierwszy,  motywuje mnie do pozytywnych zmian i działania. I aż nie chce mi się wierzyć, że tym razem to właśnie ja mogę motywować tam innych.

Kochani, zapraszam Was bardzo serdecznie do przeczytania tekstu, który znajduje się na blogu Ani. Tym razem moją historię opisałam od bardzo prywantej strony. Sałatka po Grecku zawsze była dla mnie miejscem jak najbardziej pozytywnym, dlatego tu,  na moim blogu raczej  unikam opowiadania o trudnościach i problemach. Na blogu Ani pozwoliłam sobie na sporą dawkę prywaty. Dążenie do celów i spełnianie marzeń, jest piękne, ale często niesamowicie trudne.  I podczas tych kilku lat mieszkania w Grecji, ja też nie jeden raz dostałam od życia po tyłku… Miłego czytania!

http://www.aniamaluje.com/2016/07/a-moze-by-tak-rzucic-wszystko-i-zaczac.html

 

Polacy, którzy są dla mnie jak zastrzyk energii… piątek, 29 stycznia 2016

Na Sałatce stało się już tradycją, że przy mojej każdej wizycie w kraju, pojawia się post o najfajniejszych rzeczach w Polsce. Taka jest natura człowieka, że najbardziej docenia się to, czego nie można mieć co dzień. O rzeczach, które według mnie są w Polsce najfajniejsze było już kilka razy. Przeczytacie o nich TU! TU!  i  TUTAJ! oraz TU! W tym poście temat o podobnej tematyce, ale z zupełnie innej strony.

Dzisiaj będzie o kilku osobach, które być może również i Wy znacie. Są to takie zwykłe / niezwykłe osoby, które podziwiam, które przez swoją osobowość i to co w życiu robią, są dla mnie jak zastrzyk energii. Sprawiają, że każdego ranka chce mi się zjeść zdrowe śniadanie, wypróbować nowy make-up, dobrze zorganizować dzień, wprowadzać nowe, dobre nawyki, uśmiechać nawet jeśli coś nie idzie po mojej myśli, a wieczorem przed snem przeczytać dobrą książkę – na jaką tylko mam ochotę!

Wszystkie te osoby łączy jedna cecha. Jest nią – kreatywność. Myślę, że to jedna z najlepszych cech naszego narodu.

A którzy Polacy Was inspirują? Piszcie koniecznie w komentarzach! Jestem bardzo ciekawa – być może dzięki Wam uda mi się odkryć inne osoby.

ANIA – pisze bloga aniamaluje.com

Na bloga Ani przypadkiem wpadła moja siostra. I to ona kilka razy namawiała mnie do czytania. Przyznam, że przy pierwszych kilku podejściach, nie widziałam w nim niczego szczególnego. Ale moja siostra mówiła o nim tak często, że postanowiłam przysiąść do niego porządnie. I tak wpadłam! Obecnie jestem jedym z wielu wiernych czytelników. Ania cierpi na poważną chorobę płuc. To znaczy „cierpi”, to chyba najmniej odpowiednie słowo, bo Ania tak naprawdę kipi życiem. Dzięki odpowiedniej diecie oraz zmienieniu podejścia do świata, wyszła zupełnie na prostą. W swoim blogu pisze o takich zwykłych, codziennych rzeczach, które zmieniają jakość życia. To właśnie dzięki blogowi Ani zawdzięczam fakt, że kiedy po przepracowanym sezonie byłam blisko anemii, wyleczyłam się nie używając nawet jednej tabletki. Czym nadrobiłam utratę żelaza? Zgodnie z poradą Ani – pokrzywą!:DDD

BOGUSIA – prowadzi kanał urodowy Anioł na Resorach

Na kanał Bogusi też trafiłam zupełnie przypadkiem. Obejrzałam kilka filmików i po każdym z nich zauważałam, że polepsza się mój humor, jakbym zjadła porcję czekoladowych lodów. Kanał Bogusi uratował mnie kilka razy przed typowym,  emigracyjnym dołem w takim najcięższym okresie po przeprowadzce do Grecji (o tym jeszcze w swoim czasie też będzie…). Bogusia to osoba z niesamowitą energią i zawsze kiedy niczego mi się nie chce, puszczam któryś z jej filmików. Z typowego, babskiego marudzenia, moje myślenie zmienia swój tor na to by zaplanować co by tu założyć jutro i jak by tu się pomalować. Ogromną wartością tego kanału, jest otwieranie oczu na problemy osób z niepełnosprawnością,  świadomość tego, że takie osoby są wśród nas i że musimy robić wszystko, by żyło się im jak najlepiej.

EDYTA ZAJĄC – psycholog, coach, mama, autorka bloga edytazajac.pl

Osób zajmujących się rozwojem osobistym, jest coraz więcej. (I bardzo dobrze!) Ja najbardziej cenie porady Edyty Zając. Dlaczego? Bo jeśli ktoś jest mamą dwójki brzdąców, żoną, pracuje, zajmuje się domem,  prowadzi bloga, pisze i do tego ma jeszcze czas na swoje przyjemności… Znaczy to, że naprawdę  wie o czym mówi! Dzięki blogowi Edyty wiem jak zarządzać swoim czasem, jak wprowadzać dobre nawyki, co robić by z dnia na dzień, tygodnia na tydzień, miesiąca na miesiąc, moje życie było coraz lepsze.

MIKOŁAJ MAŁACZYŃSKI – twórca Legimi, mój kolega;)

Wiadomości o pewnym nowatorskim sposobie czytania e-booków, dochodziły do mnie z dość dużą częstotliwością. Dopiero po czasie dowiedziałam się czym właściwie jest Legimi i że jego twórcą jest mój kolega z okresu studiów. Kiedy się o tym dowiedziałam, myślałam że spadnę z krzesła. Postać Mikołaja i to co już udało mu się osiągnąć jest dla mnie niezbitym dowodem na to, że naprawdę wartościową karierę buduje się ciężką pracą, niesztampowym myśleniem, odwagą, świadomością potrzeb ludzi i niezwykłą kreatywnością. Za każdym razem, kiedy mój wzrok trafia na znaczek Legimi, w mojej głowie pojawia się motywująca jak nic innego świadomość, że jeśli udało się Mikołajowi, to uda się i mnie:D