Sałatka po grecku TV – odc. 8: LOUKOUMADES, czyli pączki w wydaniu greckim… niedziela, 30 marca 2014

     Niby wszystko robi się podobnie, ale greckie pączki czyli loukoumades, smakują inaczej! Od tych, które jemy w Polsce różnią się przede wszystkim rozmiarem, bowiem te w wydaniu greckim są bardzo małe. Często podaje się je polane syropem miodowym i posypką orzechowo – cynamonową. Choć możliwych dodatków jest wiele, my proponujemy tę właśnie wersję.

     Loukoumades to idealna słodkość w tym okresie, zważywszy na to, że również i w Elladzie trwa  post. Ci, którzy chcą przestrzegać go restrykcyjnie, nie powinni jeść jajek, ani pić mleka.  Te słodkie pączki pasują więc na ten czas idealnie! Niżej link do filmiku,  jak dokładnie je zrobić.  Jani tym razem się rozgadał… Strach się bać co będzie dalej, bo z polszczyzną idzie mu coraz lepiej! Posłuchajcie sami;)))  Zapraszamy na filmik…

https://www.youtube.com/watch?v=JJwnjsS6jK0

ZOBACZ ZE MNĄ WYSPĘ KORFU!

Sałatka po grecku TV – odc. 7: DACOS! Czyli sałatka prosto z Krety… czwartek, 27 lutego 2014

         

       

         Dacos jest tradycyjną sałatką pochodzącą z Krety. Może stanowić całkiem sycącą przystawkę lub też swoisty zamiennik typowej sałatki po grecku. Jest to jedno z tych dań, które mimo, że jest naprawdę  proste, robi  duże wrażenie.

       Jedynym składnikiem na dacos, którego nie znajdziecie w Polsce, są specjalne sucharki. Te można jednak łatwo wykonać samodzielnie. Wystarczą dwie, trzy ciemne bułki, które należy podpiec, tak żeby stały się  twarde. Resztę składników z łatwością dostaniecie wszędzie. Jest nimi feta, pomidor, czarne oliwki, oliwa z oliwek, oregano, sól, pieprz  i kilka kropli wody. A jak całość zrobić? Jani i ja zapraszamy na kolejny filmik. Ponownie z Sałatkowego domu! Tym razem kręciliśmy na balkonie. Mimo, że w pewnym momencie zaczął padać deszcz i prawie wywiałoby wszystkie składniki, dzielnie wytrwaliśmy do końca! A oto i filmik… Miłego oglądania!

http://www.youtube.com/watch?v=sCDp1bKUgho

Sałatka po grecku TV – odc. 6: ZUPA SZPINAKOWA – w odsłonie greckiej

      Wiem, wiem… Zupa szpinakowa – brzmi niekoniecznie ciekawie. Sama również długo głowiłam się na tym, dlaczego Jani tak bardzo uparł się, żeby przygotować o niej filmik. Jednak kiedy prawdziwy Grek się na coś uprze, to nie ma siły żeby nie postawił na swoim.  Swoją drogą zaciekawiło mnie, jaki smak może mieć zupa szpinakowa w wersji greckiej. Spróbowałam raz. I bez cienia wątpliwości przyznałam, że będzie to doskonały materiał na nasz kolejny filmik.
     Ta zupa jest idealną propozycją dla wszystkich, którzy są wegetarianami lub weganami, ponieważ nie ma tam mięsa, ani żadnych produktów pochodzenia zwierzęcego . Oto i składniki: szpinak, szczypior, koperek, czosnek, ryż, oliwa z oliwek, sól oraz pieprz.Zazwyczaj podaje się ją z ćwiartkami cytryny, których sokiem należy skropić zupę, oraz fetą polaną oliwą z oliwek.
      Tym razem filmik mieliśmy przyjemność nagrywać w domu Sałatki, w czasie naszego pobytu jeszcze przed Świętami. Nie da się ukryć – było to zadanie wyjątkowo trudne, ponieważ wszyscy  wchodzili w kadr, jakby zapominając o tym, że mają pozostać anonimowi. Zapraszamy na filmik! Ale najpierw, zajrzyjmy na typowy grecki targ. Ten dzień był prześliczny – było tak słonecznie…
ZUPA SZPINAKOWA:

Sałatka po grecku TV – odc. 5: MELOMAKARONA! Czyli greckie ciastka na Boże Narodzenie

       Smak  miodu i orzechów, z dodatkiem kilku kropel  soku pomarańczowego  oraz alkoholu. Po nasączeniu syropem, w sensie dosłownym – rozpływają się w ustach. Tak najkrócej można opisać, to  czym są  melomakarona. Jeśli w  te Święta macie ochotę na słodki akcent prosto z Grecji, gorąco polecam te ciasteczka! Podczas Bożego Narodzenia, goszczą w każdym domu w Elladzie.  Nasze nie doczekały nawet następnego dnia, a wielka szkoda! Bo melomakarona smakują równie dobrze nawet po kilku dobach.  Czasu do Świąt  już nie za wiele,  tak więc zaczynamy!

SKŁADNIKI NA CIASTKA:

-mąka  4 filiżanki
-olej ¾ filiżanki
-cukier  ¼ filiżanki
-sok ze świeżo(!) wyciśniętych pomarańczy  1/4 filiżanki
-piwo ¾ filiżanki
-szczypta sody
-Metaxa 1 łyżka
-masło ¾ filiżanki
SKŁADNIKI NA SYROP:

-cukier 1 filiżanka
-woda pół filiżanki
-miód 4 łyżki
-sok z cytryny kilka kropel
-orzechy włoskie około 100-120 g
-cynamon 1 łyżeczka
A oto jak je zrobić:
Tutaj znajdziecie inne propozycje greckich słodkości na Boże Narodzenie:
salatkapogrecku.blog.pl/2012/12/17/z-cyklu-zacznij-lekko-poniedzialek-greckie-ciasto-swiateczne-prostsze-nie-istnieje-poniedzialek-17-grudnia-2012/
salatkapogrecku.blog.pl/2011/12/16/polskie-faworki-w-wydaniu-greckim-czwartek-15-grudnia-2011/

Sałatka po grecku TV – odc. 4: Jemista! Czyli typowo grecki obiad w wersji postnej

   Jemista to kolejny przykład tradycyjnego, greckiego dania. Pod tą nazwą kryją się pomidory oraz papryki, faszerowane ryżem i zapiekane w piekarniku. Jest to danie obiadowe, które  najczęściej je się w Grecji w środy oraz piątki. Wtedy właśnie w Elladzie trwa post, podczas którego nie je się ani mięsa, ani żadnych produktów pochodzących od zwierząt. Jemista spełnia idealnie te wymogi. Trudno nazwać to danie „wegetariańskim”, bo szukanie Greka – wegetarianina  graniczy z cudem. Ale  zapewne będzie idealną propozycją dla każdego, kto mięsa nie je.
   Jemista  wymaga trochę pracy. Szczególnie przy przygotowywaniu pomidorów. Jednak nigdy nie spotkałam  osoby, której rezultat  by nie posmakował.
Oto składniki dla   2, 3 osób:
-3 pomidory (powinny być duże i twarde)
-3 dorodne papryki
-ryż
-cebula
-czosnek
-pietruszka
-oliwa z oliwek
-woda
-sól i pieprz oraz oregano (można również  dodać mięty)
A jak to zrobić?  ZAPRASZAMY NA FILMIK!

Sałatka po grecku TV – odc. 3: Czy jedliście kiedyś pień drzewa? Bo my tak! Jak zrobić „kormos”?

     Słowo kormos  w języku greckim oznacza pień drzewa. Jest to również nazwa jednego z najbardziej znanych greckich ciast, które wyglądem rzeczywiście przypomina pień. Mimo że kormos jest bardzo tradycyjnym daniem,  na całe szczęście  łatwo go wykonać. Dlatego właśnie  to ciasto wybraliśmy jako propozycję do tego filmiku.
     Dla mnie jest to słodkość idealna, ponieważ uwielbiam wszystko co zrobione jest z gorzkiej czekolady i ma w sobie kilka kropel alkoholu, które dodają czekoladzie  pazura.
Na temat kormosu jest wiele wariacji. Najczęściej robi się go na bazie masła oraz kakao. Taka bardzo tradycyjna  wersja jest jednak dość ciężka, dlatego my przedstawiamy  przepis  nieco zmodyfikowany przez Janiego. Nasz kormos  powędrował kilka dni temu do testu u greckiej sąsiadki, a ta na drugi dzień poprosiła o przepis…!  Większy dowód uznania chyba nie istnieje! Dlatego z pełną odpowiedzialnością – zapraszamy do gotowania! A oto i filmik oraz przepis:
Składniki:

-gorzka czekolada – 200 g
-śmietana 35% – 200 ml
-herbatniki  lub zwykłe ciastka maślane – ok. 380  g
-cukier puder –  ¾  szklanki
-kieliszek Metaxy lub innego koniaku  czy też likieru
Jak to zrobić:

Najpierw należy ubić prawie całe opakowanie śmietany. Następnie do śmietany dodajemy cukier puder  i jeszcze trochę całość  ubijamy.  Na małym ogniu podgrzewamy resztę śmietany, na której rozpuszczamy czekoladę. Do rozpuszczonej czekolady dodajemy Metaxę. Czekoladową mieszankę odstawiamy do ostudzenia. Następnie łączymy  ją z ubitą śmietaną. Do całości dodajemy lekko rozgniecione ciastka i dokładnie mieszamy. Całość przelewamy na aluminiową folię, nadając w niej  ciastu kształt bochenka chleba. I teraz ważna uwaga! Tego ciasta nie pieczemy!!! Wkładamy je na 6 godzin lub najlepiej na całą noc do zamrażalnika  i gotowe! Do  dekoracji można posypać płatkami migdałowymi, kolorową posypką lub  czym dusza zapragnie. Smacznego!

Sałatka po grecku TV – odc. 2: „Wyprawa do greckiej tawerny”

     Uff… Najedliśmy się tak, że żeby wyjść z tawerny musieliśmy się wyturlać. Czyli tradycji stało się zadość, bo właśnie tak należy się czuć po wizycie w greckiej tawernie! Jedzenie na noc i nadmiar wszystkiego… No cóż… Od czasu do czasu zasady zdrowego żywienia można wziąć w nawias.
     Ponieważ w Grecji nadal trwa upalne lato, zamówiliśmy ryby i owoce morza. To właśnie w taką pogodę smakują najlepiej! Było naprawdę przepysznie i myślę, że był to znakomity sposób na uczczenie Dnia Bloga! Wybaczcie  tylko proszę niedociągnięcia, bo jak się okazuje nagrywanie w miejscu publicznym oraz  w plenerze wcale nie jest takie proste. Kelnerzy nieustannie mieli nas na oku… Na szczęście nie było wśród nich sołtysa! (https://salatkapogreckuwpodrozy.pl/blog/2013/03/01/jak-poznalam-naszego-soltysa-piatek-1-marca-2013/)

     Kolejny filmik o greckiej tawernie   pojawi się za jakiś czas, bo przecież to temat rzeka. Zapewne będzie jeszcze odsłona  bardziej zimowa – czyli tawerna typowo mięsna.
     Zapraszam do oglądania, jednak  zanim to nastąpi, chciałam przedstawić występujących w  tym odcinku bohaterów…
Anonimowa ośmiornica
Kotka i jej sardynka
Kilka sympatycznych krewetek
Ja
oraz specjalista od języka polskiego, czyli Jani ;)))

Drugie urodziny SAŁATKI PO GRECKU!

       Dwa lata temu, 15 sierpnia wsiedliśmy w samolot do Grecji z biletem w jedną stronę. Pamiętam, że było upalnie, a ja miałam na sobie puchową kurtkę, czapkę w kieszeni i zimowe kozaki. Podobnie ubrany był również  Jani. Na lotnisku musieliśmy wyglądać jak para kosmitów. Ale czego się nie robi dla nawet jednego  kilograma w walizce, w której zmieścić trzeba całe swoje życie.

     Dolecieliśmy, a kiedy wyszliśmy z samolotu, buchnęło w nas rozgrzane, śródziemnomorskie powietrze.

     Pierwszą rzeczą, jaką rozpakowałam było zdjęcie mojej kotki. Chciałam choć trochę oswoić  nową przestrzeń. To zdjęcie wisi obecnie w Cytrynowym Domu w najbardziej widocznym  miejscu, a tuż pod nim właśnie w tej chwili, smacznie sobie śpi moja kotka Fivi. Nawet jej imię jest greckie, bo jako pierwsza nosiła  je mitologiczna bogini księżyca.

    Pamiętam, że w dzień po przylocie, szłam spać zmęczona tak bardzo, że nie wiedziałam  jak się nazywam. Jednak kilka dni wcześniej, obiecałam sobie, że w Grecji zacznę pisać bloga. Mimo potwornego zmęczenia, wtedy właśnie powstał pierwszy post. Dzisiaj najchętniej bym go wykasowała. Wydaje mi się być zlepkiem bzdur, osoby która przed pójściem do łóżka jest  już na wpół śpiąca. Jednak niech  zostanie – tak chociażby na pamiątkę.

 

     Mijają już dwa lata! Jesteśmy w swoim domu, całkowicie niezależni. I nawet mimo faktu, że do Grecji trafiliśmy w momencie najgorszego kryzysu, nawet mi już… prawie… o mały włos… udało się mieć całkiem fajną prace ;))) Mimo tego, że wciąż nadal nie zawsze jest prosto, do życiowej stabilizacji  trochę nam daleko i codziennie zmagamy  się z mniejszymi lub większymi trudnościami, wszystko idzie do przodu, a co najważniejsze –  jesteśmy szczęśliwi.

 

     I na koniec urodzinowa niespodzianka! Już od pewnego czasu pomysł otworzenia kanału na You Tube podsuwało mi kilka osób. Pomyślałam: „czemu nie”! Warto spróbować.

    Tak więc, razem z Janim  serdecznie zapraszamy do obejrzenia naszego pierwszego, wspólnego filmiku z kanału SAŁATKA  PO  GRECKU TV ;DDD  Mam nadzieję, że Wam się spodoba, szczególnie że Jani mówi tam po polsku… Przyznam, że słuchając jego instruktarzu, ze śmiechu z wielkim trudem trzymałam kamerę… Na szczęście daliśmy  radę!

 

     Dziś prezentujemy jak wykonać prawdziwą sałatkę po grecku. To na dobry początek :))) Takie filmiki pojawiać się będą raz w miesiącu i mam nadzieję, że przybliżą Wam codzienne życie w Grecji, tym  niesamowicie inspirującym kraju.

 

     Tak więc zapraszam  na pierwszą odsłonę… „ Jak zrobić sałatkę po grecku?” w SAŁATKA  PO  GRECKU TV  !!!