z cyklu: JADĘ DO GRECJI NA WAKACJE – W Grecji powoli kończy się lato… poniedziałek, 22 września 2014

     Powoli kończy się przepiękne, greckie lato, przechodząc w nie mniej uroczą jesień. Wieczory stają się coraz chłodniejsze, tak że trzeba pamiętać o swetrze. Zmieniają się kolory. Z dnia na dzień stają się  bardziej rozmyte, pastelowe. Dziś wracając z miasta, znalazłam trzy lśniące w trawie kasztany. Manekiny w sklepowych witrynach ubierają się coraz cieplej. A dzieciaki, te  dawno poszły już do szkoły. W Grecji rozpoczyna się  czas przepięknej jesieni.

    -Ile razy kąpałaś się tego lata? Bo ja 97! Czyli raz albo nawet i dwa razy dziennie. – powiedziała  Elpida, moja sąsiadka – lat dziesięć.

   -Tak dokładnie liczyłaś?

   -Tak, zawsze sobie wszystko liczymy.

   -Wiesz, wstyd się przyznać… Tego lata kąpałam się tylko dwa razy…

   -Uuu… Kiepski wynik. A ile razy tego lata jadłaś lody? Bo ja 86!

   -Z tym będzie ciężej, bo lodów na całe szczęście zjadłam więcej… Ale nie liczyłam… Nie miałam pojęcia Elpida, że trzeba.

   -To w przyszłym roku musisz pamiętać, żeby wszystko dokładnie przeliczyć! – wykrzyknęła pędząc w tylko sobie znanym kierunku.

   -Ok.! W przyszłym roku to już na pewno będę pamiętać!

    Obiecałam sobie, że  przyszłego lata może   nie tyle pobije  rekordy Elpidy, ale na pewno też będę dokładnie liczyć.

 B

    A jak sprawa wygląda u Was? Ile razy kąpaliście się tego lata i ile  razy jedliście  lody? Z czym kojarzą się Wam wakacje? Dla mnie tegoroczne lato było najbardziej pracowite ze wszystkich jakie pamiętam. Ale jednocześnie, było jednym z najpiękniejszych.

       Jest to już ostatni w tym roku post z cyklu „Jadę do Grecji na wakacje”. Kolejne wydanie – już od drugiej połowy maja. Tymczasem, w miejsce letniego cyklu powrócą „Lekkie poniedziałki”. Pierwszy post – już za dwa tygodnie. Na zakończenie tegorocznego cyklu, kilka zdjęć z mojego lata. Jak pewnie się domyślacie, większość pod nazwą Korfu… Korfu… Korfu…

G J L Ł M N