Liston to najsłynniejsza ulica na całej wyspie Korfu. Znajduje się w samym centrum miasta, tuż obok Placu Spianada. Nietrudno ją znaleźć. A raczej – trudno ją przeoczyć. Najbardziej charakterystycznym elementem tej ulicy są loggie, które ciągną się przez całą jej długość. Pomiędzy ich łukami, jak czarne przecinki, wystają eleganckie lampy.
Kiedy przechodzi się ulicą Liston, czuć powiew paryskiego szyku. Takie uczucie jest jak najbardziej uzasadnione, ponieważ korzenie tej ulicy są francuskie. Liston została zaprojektowana w latach 1807 – 1814 przez francuskiego architekta – M. Lessepsa i miała nawiązywać wyglądem do Rue de Rivoli w Paryżu. Tak też się dzieje – obie ulice są bardzo do siebie podobne.
Od początku ulica ta była miejscem szczególnym dla całej Kerkiry, czego dowodem jest pochodzenie nazwy „Liston”. Istnieją dwie wersje wyjaśniające powstanie tej nazwy. Według pierwszej, nazwa ulicy bierze się od słowa lista, które występuje w weneckim dialekcie i oznacza szeroką, prostą drogę. Według wersji drugiej, korzeni nazwy należy dopatrywać się w wyrazie lista, w znaczeniu „listy”. Ową listę stanowiła „Libro d’Oro” (Złota Księga), gdzie zapisane były nazwiska wszystkich szanowanych mieszkańców Kerkiry. Tylko oni mieli prawo do tego by spacerować tą ulicą.
Jak Liston prezentuje się dziś? Jest to zapewne najbardziej szykowne miejsce na całej wyspie Korfu! Istny przegląd mody w najlepszym greckim wydaniu, bo każdy wie, że spacerując po Liston trzeba wyglądać jak najlepiej.
Obecnie, pomiędzy starymi francuskimi arkadami, znajdują się najlepsze kawiarnie Kerkiry, które „wylewają” się na drugą stronę chodnika, bo w budynkach i loggiach miejsca im już nie starcza. Są one najlepszym miejscem by się zrelaksować i zobaczyć jak to jedno z najpiękniejszych greckich miast prezentuje się w swoim najlepszym wydaniu. To również tu można napić się greckiej kawy, przyrządzanej i podawanej zgodnie ze starą tradycją, w niewielkich naczyniach nazywanych briki, które podgrzewane są na rozgrzanym piasku. [O tym jak przygotować kawę po grecku i jak zrobić to w tradycyjny sposób przeczytasz TU i TU.] Na briki zazwyczaj widać jeszcze ślady po piasku i jest to dowód, że kawa rzeczywiście przygotowana została zgodnie z tradycją. Do niej koniecznie lukumi z dodatkiem kumkwatu, bo takiego zestawu nie zasmakujecie w żadnym innym miejscu na świecie.
Ulica Liston z jeszcze jednego względu jest miejscem bardzo szczególnym. Spacerując po niej lub też pijąc tu kawę warto mieć świadomość, że jest się w miejscu, gdzie spotykają się różne europejskie kultury. Liston to ulica francuska. Na jej końcu widać pałac św. Michała i św. Jerzego, wybudowany przez Brytyjczyków, którzy na trawniku obok grywali w krykieta. Dalej za Liston, ciągnie się przepiękne stare, weneckie miasto. A wciąż jesteśmy przecież w Grecji…
Mnie osobiscie ta kolumnada zawsze kojarzy sie z Sukiennicami. Gwar ten sam, ceny kawy porownywalne 😉
Osobiscie wole uzupelniac braki kofeiny gdzies pod Starym Fortem lub z widokiem na niego (vide nasze sierpniowe freddo cappuccino metrio kolo kolo polnocy)
Ehhh… Bacha:))) Jasne, że dla Ciebie to będą krakowskie Sukiennice:))) Wiem, to miejsce, gdzie byłyśmy jest świetne. Ale niech nie zostaje zbyt znane!:))
A czemu ja tej ulicy nie kojarzę? :/
Przechodziłyśmy obok razem!:))) Jak nie pamiętasz – nie ma bata!:DD Musisz przyjechać raz jeszcze!!:DD
Chwilowe zacmienie? Bo to niemozliwe, toz to najglowniejsza ulica w stolicy. Najszersza I w ogole.
Pięknie i taki powiew ciepłego powietrza.
:)))
Byłam,widziałam i lubię :)))))