Nie ma na świecie wielu rzeczy, których nie lubię tak bardzo jak zimna i zimy. Kiedy jest mi zimno, jestem wściekła! Choć nie mam pojęcia skąd u mnie właśnie taka reakcja? Zimą dzień zanim się rozkręci, to już właściwie się kończy. Krajobraz wszędzie bury, bo nawet i w Polsce śniegu zimą z roku na rok jakby coraz mniej. I na dodatek te wszystkie zimowe ubrania. Kurtki, szaliki, czapki, rękawiczki. Ubieranie tego wszystkiego i ściąganie z siebie, to dla mnie istna katorga!
W tym roku w Grecji zima wydaje się kończyć jakby trochę szybciej. Jest przecież sam początek marca, a z dnia na dzień pojawia się coraz więcej jej zwiastunów. Tak jak nie znoszę miesięcy zimowych, tak za tym momentem, kiedy wszędzie czuję nadchodzącą wiosnę, po prostu przepadam! Nagle chce mi się… wszystkiego! Czuje jak wszystko dookoła dodaje mi życiowej energii.
Kochani! Idzie wiosna!!! Dziś kilka namacalnych na to dowodów…
SŁOŃCE
Co prawda w naszej okolicy śniegu nigdy nie ma. Zastępują go czasem nawet kilkudniowe deszcze. To naprawdę nic fajnego… Na całe szczęście tych deszczowych dni jest coraz mniej. I coraz częściej przez całe dnie świeci przecudowne słońce. Słońce = życie. Dlatego do codziennego funkcjonowania jest tak bardzo potrzebne. W takie właśnie dni wychodzę jak najczęściej i poddaje się darmowej terapii witaminą D. Wystawianie twarzy do słońca, jest takie przyjemne…
ZIELEŃ
Te wszystkie szarości, brązy i kolory, które nie mogą się zdecydować czym właściwie są, z dnia na dzień porastają świeżutką zielenią, którą po prostu chciałoby się zjeść! Jeszcze tylko kilka plamek żółtego i już samo patrzenie dodaje energii.
CHCE MI SIĘ!
Zimą jeśli na zewnątrz nie mam nic do roboty, muszę się nieźle zmuszać, żeby wyjść z domu. Wiem, że „muszę!”, tak choćby dla zdrowia. Jednak zestaw wiatr + deszcz prosto w twarz, to nic przyjemnego. Za to wiosną jest odwrotnie i nie chcę się wracać do domu. Tak jak zimą za nic na świecie nie chce mi się uprawiać żadnego sportu, tak w tym okresie buty do biegania same wskakują mi na stopy i jakby same biegną prosto przed siebie…
OWADY
Jak podejrzewam właśnie teraz w przyrodzie trwa jedna wielka orgia! Co prawda za robalami zbytnio nie przepadam, ale i one są na świecie bardzo potrzebne. Chociażby po to, by latem przemienić się w piękne motyle.
MIASTA
Coraz więcej ludzi jest też w miastach. Zalane słońcem ulice zaczynają tętnić życiem. Szczególnie w takie piękne dni, kiedy pogoda dopisuje, wszędzie jest pełno ludzi, którzy jakby zbiorowo czerpią przyjemność z bycia na zewnątrz.
KAWIARENKI
Już coraz częściej pogoda jest tak ładna, że kawiarniane życie przenosi się na zewnątrz. W środku pusto, a na zewnątrz pozajmowane wszystkie stoliki. Z dnia na dzień ludzi będzie jeszcze i jeszcze więcej.
SKLEPOWE WYSTAWY
Nawet manekiny na sklepowych witrynach stwierdziły ostatnio, że jest na tyle ciepło, że trzeba koniecznie ściągnąć kurtki, czapki i szaliki. Nawet na wystawach pojawia się coraz więcej kolorów i pomysłów na nowy sezon. Najwyższa pora by zrobić to co dziewczyny lubią najbardziej, czyli… zastanowić się nad garderobą na wiosnę i lato!
PORZĄDKI
Jak na razie widzę tylko jeden minus. Jednak widzę go zatrważająco dokładnie. Wystarczy spojrzeć na okna po jesienno – zimowych przeżyciach… Słońce, zwłaszcza te greckie, kiedy tylko się pojawi, usilnie przypomina że dom wymaga dodatkowych porządków, zwłaszcza w temacie okien. Jeśli chodzi o porządki, nas czeka niestety coś jeszcze. O istnieniu tego greckiego zwyczaju uświadomiłam sobie dosłownie kilka dni temu. Ale o tym… Już w następnym poście!
Odczuwam podobnie jak Ty, też jestem ciepłolubem .Wiosno ?(w Polsce bynajmniej) przychodź!
ale pięknie, u nas do takiej pogody jeszcze daleko 🙁
Ooooch jak mnie się marzy być na Twoim miejscu. U nas podobnie ale patrząc przez okno, piękne słońce, lodowaty wiatr i niebo zrzuca resztki śniegu. My dobijemy z pogoda do Was może za miesiąc. Pozdrawiam
Mam nadzieję, że szybko nas dogonicie:))) Uwielbiam wiosnę, ale dziś cały (!) dzień padało://
We WLoszech tez wiosna na calego ! Uwielbiam !! Wszedzie kwiatki, mnostwo tulipanow i narcyzow w kazdym ogrodku ! I dni coraz dluzsze !!!! Sciskam,Marzena
Te coraz dłuższe dni są najfajniejsze!!:)
Ja też nienawidzę zimy. W Polsce ten śnieg, mróz, wiecznie śliskie chodniki, tona ciuchów do nałożenia, ciągle zaparowane okulary, zmarznięty nos i ciągły katar, że odechciewa się wychodzić z domu. Zimę jedynie lubię na zdjęciach 😉 No to sobie ponarzekałam 😛 Za to na Rodos też już mamy wiosnę 🙂 Kurtka już od dłuższego czasu wisi nie używana. Nawet wiatr jest przyjemnie ciepły 🙂 Pozdrawiam 😀
Pozdrawiam Cię w Rodos!!:D
Czy to aktualne zdjęcia? Cudnie, ja też tak chcę, a tymczasem mam katar, jak zwykle na przedwiośniu. Pozdrawiam.
Tak, zdjęcia wykonane na dzień / dwa przed pojawieniem się posta:)
Masz szczęście, że jesteś w Grecji, u nas cała gama szarości, zakwitły tylko leszczyny.
Ja też chcę wiosny!
Każda pora roku ma swoje zalety i wady , każdą lubię, chociaż najmniej późną jesień. Wiosna mnie motywuje , też czekam na nią , ale to jeszcze u nas trochę potrwa, zwłaszcza że sypnęło wczoraj śniegiem i 7C nie jest optymistyczne . Przebiśniegi już kwitną. Najważniejsze, jak skończył się historia z Ogórkiem , nie trzymaj nas w niepewności . Pozdrawiam 🙂
Dla mnie najgorszy jest właśnie ten kończący się okres zimy. Historia z Ogórkiem rzecz jasna będzie i to już niedługo. Ale nie będzie tam definitywnego zakończenia. Życie:)
kariera zaczyna się po 40-tce, ile masz czasu?
UUU… na szczęście sporo:D
Pięknie u was! 🙂 w jakiej części Grecji mieszkacie jeśli można zapytać?
Przy Zatoce Korynckiej:)