Podczas prowadzenia naszych wycieczek, mam przyjemność spotykać wiele niezwykle ciekawych osób. Jedną z nich była Małgosia. Po tym jak usłyszałam czym się zajmuje, od razu wiedziałam, że Małgosia po prostu musi napisać o Korfu post na bloga. I tak też się stało. Dziś post o tym jaką energię ma Korfu i jak wyspa działa na ludzi. Małgosia również i w nadchodzącym sezonie organizuje na Korfu warsztaty pracy nad emocjami i ciałem. O jej warsztatach przeczytacie TUTAJ! Niżej o tym kim jest Małgosia i czym się zajmuje oraz tekst jej autorstwa na temat energii, jaką ma Korfu. Miłego czytania!
*
Moim marzeniem od długiego czasu było pływanie w wodzie, gdzie nie czuję gruntu. Swobodnie się unoszę. Czuje wsparcie wody. Czekałam na to spotkanie długo. Przeglądając internet znalazłam stronę Sophii Michalopoulou z Korfu, która prowadzi sesje uzdrawiania w wodzie. Poczułam, że tego właśnie chcę. Idealny prezent dla siebie na 50 urodziny.
Kiedy pierwszy raz zobaczyłam Korfu na zdjęciu satelitarnym, nie mogłam uwierzyć, że właśnie taki ma kształt! Że taka właśnie jest Kerkira! Tak jak pisze Sophia na swojej stronie internetowej: (…) Ma kształt kobiety. Czy ją widzisz? Jej smukłe nogi, jej kształtne kolana, jej syreni ogon? Czy dostrzegasz jej zaokrąglone piersi, ludzką twarz oraz opadające włosy? Piękna istota ludzka jakby stworzona z wód Morza Jońskiego.
Wyspa Korfu słynie na świecie ze swojego piękna. Nawet kształt samej wyspy pozwala na postrzeganie jej jako boskiego dzieła. Jest wiele mitów dotyczących historii Korfu, w których możemy dostrzec zarówno jej strategiczne znaczenie, jak i potężne piękno. Korfu to jedyna ziemska wyspa, na którą bogowie zstępowali, aby odprawiać ceremonie ślubne.
Mówi się, że Korfu jest mityczną Scherią, gdzie Homerowski Ulisses odkrywa swoją „nagość” po wielu metaforycznych zgryzotach, których doświadcza. To tu, w mitycznym pałacu Króla Alkinoosa na Korfu, rozstrzyga się Homerowska epopeja. To właśnie na tej wyspie Ulisses opisuje swoją podróż i wylewa z serca wszystkie swoje zgryzoty. To właśnie pobyt na Korfu przynosi mu ulgę, a on sam zostaje oczyszczony oraz uzdrowiony i wraca do życia. To właśnie tu, Ulisses przypomina sobie kim jest, a mieszkańcy wyspy pomagają mu wrócić do „domu”, do Itaki. Uzdrowienie i przemiana są na stałe wpisane w energię Korfu.
Korfu jest miejscem uzdrowienia i przemiany w mitach, ale również i w historii. W 1860 roku, casarzowa Austrii – Elżbieta Bawarska (Sissi) [kliknij TU i TU] przyjechała na Korfu z Wiednia po tym, jak zapadła na chorobę płuc. Bezsprzecznie, postrzegała ona Korfu jako swój azyl i miejsce uzdrowienia oraz powrotu do zdrowia. Po śmierci syna, wybudowała na Korfu pałac, który nazwała Achillion, na cześć Homerowskiego bohatera z Iliady – Achillesa.
Energia Korfu jest magnetyczna i głęboko przemieniająca. Czasem zmusza do stawiania czoła problemom, ale bywa też kojąca i uzdrawiająca. Samo ukształtowanie terenu, z jego kalcytami o wysokiej częstotliwości oraz oczyszczającą zieloną gliną wpływa na proces uzdrawiania. Znajdziemy tu ponad dwa miliony drzew oliwnych, tysiąc pięćset gatunków dzikich kwiatów, wyjątkowy las cedrowy, tysiące cyprysów, skrzące się niebiesko – zielone akweny wodne. Przy wybrzeżach Korfu pływają delfiny, a czasem wieloryby, które wzbogacają wyspę swoimi silnymi i kolorowymi energiami. Najsłynniejsza linia geomantyczna na siatce energetycznej ziemi, Michael – Apollo Axis, wijąca się przez Europę od Skelling Michael w Irlandii do Mt. Carmel w Izraelu, obejmuje również Korfu. To czyni wyspę ważnym portalem dla energii “Boskiego Połączenia”. Na wyspie mieści się wiele międzynarodowych centrów uzdrowień.
Na miejsce moich warsztatów wybrałam piękne wybrzeże Arillas, gdzie złoty piasek wchodzi daleko w głąb Morza Jońskiego, a kamienie różnorodnych kształtów w połączeniu z falami, grają cudowną muzykę. Wody Morza Jońskiego są tu uzdrawiające, miękkie i zmysłowe. Podczas tygodnia spędzonego na tym wybrzeżu doświadczyłam wszystkich tych energii, połączeń i uzdrowienia mojego lęku przed głęboką wodą. To był niezwykły czas poczucia emocji w ciele i sercu. Pierwszy raz skoczyłam z pomostu do wody, pierwszy raz pływałam w wodzie, gdzie było naprawdę głęboko! Była to dla mnie mistyczna podróż w głąb siebie, do swojej odwagi, do wnętrza serca. Jestem bardzo wdzięczna Sophii z Korfu i Morzu Jońskiemu za te wszystkie przeżycia.
Kocham wyspy, ich energię i indywidualną przestrzeń, którą tworzą w połączeniu z naturą. Wiedziałam, że następną wyspą, na którą zaproszę kobiety na warsztaty pracy z ciałem i emocjami będzie Korfu. I tak kolejny raz we wrześniu 2016 roku z grupą kobiet przyjechałam na wyspę. To był wspaniały czas! Dzięki Dorocie i jej wycieczce Najpiękniejsze Miejsca Korfu, poznałam Rajską Plaże [kliknij TUTAJ], na którą popłynęłyśmy razem. To było wspaniałe spotkanie z krystaliczną energią niezwykłej wody.
Energie Korfu i Morza Jońskiego są niezwykle uzdrawiające! Zapraszam na kolejną wyprawę i warsztaty Alchemia Ciała na wyspie Korfu w czerwcu 2017. Wszystkie informacje znajdziecie TUTAJ!
Małgosia Januszczyk-Siemieniuk
Kobieta :)! No pewnie!!
“…Uzdrowienie i przemiana są na stałe wpisane w energię Korfu…”
Noooo… z tym większą radością czekam na moje korfiańskie wakacje 🙂 🙂
Piękny, a zupełnie inny, punkt widzenia :).
Tak, też bardzo podobał mi się ten tekst. Zupełnie inny punkt widzenia:DDD