Mniam! Mniam!! Mniam!!! Mrożony jogurt z najróżniejszymi syropami i posypkami to jedna z najsmaczniejszych rzeczy letnich miesięcy w Grecji. Zachęca przede wszystkim wielki wybór wszelakiego typu dodatków, które każdy komponuje sobie sam. Wzrok przyciągają kolory posypek i syropów.
Nie mam pojęcia, czy taka wersja mrożonego jogurtu jest zdrowa. Jeśli nie, to wcale nie chcę o tym wiedzieć! ;)) Jak dla mnie wygląda fantastycznie, a smakuje jeszcze lepiej. Jeśli udajecie się do Grecji latem, koniecznie spróbujcie mrożonego jogurtu, w swojej własnej wersji!
moja córka to uwielbia 🙂 to jedna z niewielu rzeczy, które smakowały jej w Grecji…
Będą w Grecji jadłam codziennie 🙂
Niebo w gebie a przy tym jakie fotogeniczne 😉
PS_ piekna opalenizna.
Oj, fotogeniczne to niebo:))) A opalenizna pomimo 50 spf. Ciekawe co by było, gdyby było bez… Strach myśleć!
Mrożony jogurt dotarł też do Brukseli. Nie wiem na ile się utrzyma, bo jest o wiele droższy niż normalne lody.
W sklepie płaci się na wagę – ile nałożysz, tyle płacisz. Jogurt, to jogurt ale potem od ogroma posypek i różnych polew w głowie się kręci 🙂
o tak, cena robi wrażenie…
Tak, niestety… Cena robi wrażenie:///
Dobre! Zapraszam na dania kuchni gruzińskiej: http://gruzja-turystyka.blogspot.com/2014/07/gruzinska-kuchnia.html
Dusza też potrzebuje pokarmu. Nie dbasz o zbawienie duszy nieśmiertelnej?
A mi to nie smakuje-szczegolnie te dodatki-a juz wogole jogurt z miodem-takie wiejskie danie ha ha ha.Za to uwielbiam milk faik-czyli polska napoleonka oraz polubilam ostatnio fakies soupa czyli zupa z soczewicy-z chlebem i octem(zdrowe,dobre i malo kalorii)oraz imam baldi-zapiekane baklazany z zoltym serem,cebula,papryka itp.albo burojdi-zapiekane warzywa z zoltym serem w piekarniku z oliwa(tylko ma mnostwo kalorii przez oliwe).Pozdrawiam
W Polsce też są takie jogurty m. in. w jednej z lubelskich galerii. Cena bardzo przyzwoita – średnia pocja tylko 4,90.
Jedyne co mnie nigdy nie przkona to niebieskie posypki 🙂
Pozdrawiam
Sama tak kombinuję z dodatkami! A odkąd mam dzieciaka na wakacjach różności w składziku z słodyczami nie brakuję 🙂 Tylko wyobraźnia ogranicza 🙂 Lecz z pewnością nic nie da się porównać do jogurtu zjedzonego na greckiej ziemi 🙂