Przewodnik po KORFU, cz. 19 – Achillion. Zwiedzanie pałacu cesarzowej Sisi (część 2/2)… sobota, 14 maja 2016

 

 

Część pierwszą postu o cesarzowej Sisi przeczytasz TUTAJ!

 

Achillion to jedna z najważniejszych budowli na Korfu. Zwiedzanie pałacu cesarzowej Sisi stanowi żelazny punkt programów większości wycieczek po wyspie, a spacerując po Achillionie latem, można usłyszeć niemalże każdy język świata.

Achillion jest w zasadzie niewielką, trzypiętrową budowlą, uroczo komponującą się z przepięknym otoczeniem tej części Kerkiry. Pałac został wybudowany  w latach 1889 – 1891, według projektu dwóch włoskich architektów: Rafaela Corito i Antonia Lanti. Neoklasyczna bryła pałacu otoczona jest przez ogórd w stylu  francuskim, w którym jest wiele rzeźb nawiązujących do starożytności. Z głównego tarasu w pałacowym ogrodzie roztacza się bajkowy widok na samą Korfu, a dalej na ląd Grecji kontynentalnej.

*

Pałac Achillion

 

Sam pałac znajduje się na niewielkim podwyższeniu. Takie umiejscowienie pałacu to sprytny zabieg, który powoduje że podchodząc do wejścia zawsze nieco z dołu, ma się wrażenie że budowla jest większa niż w rzeczywistości. Kiedy patrzy się na pałac z dołu, wydaje się być monumentalnym.  Niewielka, zgrabna, lekka i bardzo elegancka budowla o proporcjach wyznaczonych  włoską ręką, pasuje idealnie na letni pałac dla szukającej wytchnienia cesarzowej.  Rzeźba przedstawiająca samą Sisi stoi, jakby witając przybywających gości, już przy samym wejściu.

Przez drzwi główne wchodzi się do przestronnej  sali. Zdobiona jest malowidłami inspirowanymi malarstwem starożytnym, co stanowi idealny przykład stylu pompejańskiego. Dokładnie na przeciwko wejścia głównego znajdują się schody, przy których stoją rzeźby przedstawiające Herę i Zeusa. Wątki mitologiczne pojawiają się w pałacu na każdym niemalże kroku. Po prawej stronie, znajduje się najpiękniejszy w Achillionie portret cesarzowej Sisi, z okresu kiedy jej uroda rozkwitała. Natomiast na suficie jest obraz przedstawiający allegorie czterech pór roku.

 

Sala główna

 

Najwięcej czasu na zwiedzanie trzeba  poświęcić na sam parter, bo to właśnie na parterze zgromadzono wszystkie najważniejsze i najcenniejsze dzieła i pamiątki. Stojąc przy wejściu, najlepiej kierować się od razu na prawo przechodząc do  pałacowej kaplicy. To właśnie tam, klęcząc przed obrazem Stella del Mare (czyli „Gwiazda morska”), podobno Sisi modliła się za duszę zmarłego syna Rudolfa.  W kolejnej sali znajdują się oryginalne meble cesarzowej, jej zdjęcia i pamiątki. Warto zwrócić uwagę na fotografię przedstawiającą Luigi Lucheni, który chwilę wcześniej zamordował cesarzową [kliknij TUTAJ!]. Widać na niej zadowolonego z siebie, kroczącego pewnie zabójcę, który przed chwilą dokonał swojego celu. W kolejnej sali zostały zgromadzone meble i pamiątki należące do Wilhelma II, który odkupił Achillion  po śmierci Sisi. Uwagę zawsze zwraca  nieco dziwaczne krzesło obrotowe należące do Wilhelma. Dlaczego tak wygląda? Podobno Wilhelm miał obsesję, że ktoś będzie chciał go zamordować, dlatego wolał  siedzieć na krzesłach obrotowych, żeby móc zawsze łatwo obrócić się za siebie. W kolejnej sali, która znajduje się na przeciwko sali z pamiątkami po Wilhelmie, po drugiej stronie schodów,  znajdujesię  pokój z delikatnymi, kobiecymi meblami należącymi do cesarzowej oraz gablota z kopią jej biżuterii. Na ścianie wisi obraz przedstawiający Odyseusza, którego statek właśnie rozbił się u brzegów Korfu. Nagi Odyseusz wychodzi z wody. Nausika, która stoi na brzegu za chwilę podaruje mu swoją szatę.

 

Kaplica pałacowa

Pamiątki po Sisi

Pamiątki po Wilhelmie

 

W przedostatniej sali parteru znajdują się ciężkie, ciemne meble wykonane z drzewa orzechowego, które należały wcześniej do Wilhelma. W ostatniej sali są znów meble należące do cesarzowej: niewielkie łóżko, lustro, szafa oraz komoda.

Większość sal na pierwszym i drugim piętrze dziś jest już niestety częściowo prawie pusta. Do dzisiejszych czasów z oryginalnego wyposażenia musiało zostać więc niewiele.

Idąc schodami na samą górę koniecznie trzeba zwrócić uwagę na największy w Achillionie obraz. Malowidło ścienne autorstwa Franza Matza przedstawia triumfującego Achillesa, który ciągnąc za sobą ciało Hektora, objeżdża swoim rydwanem mury Troi. Obraz robi wrażenie, ale malarz zrobił w nim jeden karygodny błąd. Rydwan Achillesa i postacie biegnące za nim są fantastycznie przedstawione w dynamicznym ruchu. Tylko koła rydwanu… Te są statyczne. Wszystko pędzi, ale koła tak naprawdę stoją!

 

Rzeźby muz w ogrodzie

 

Do ogrodów Achillionu można wejść obchodząc pałac lub wychodząc przez wyjście na drugim piętrze. Jego całością rządzi harmonijny  ład i porządek. Cała główna część ogrodu podlega ścisłej symetrii, którą wyznacza prosta dzieląca ogród na dwie równe części. Jest to typowy przykład ogrodu w stylu francuskim.  W centralnej części ogrodu znajduje się największa rzeźba całego kompleksu – „Achilles Triumfujący”. Ta gigantyczna rzeźba została tu postawiona przez Wilhelma II. Za czasów Sisi, w tym samym miejscu stała rzeźba przedstwaiająca Achillesa konającego, która została przeniesiona nieco w głąb ogrodu. Choć nie znajduje się dziś już  w centrum, tak naprawdę ta mniejsza rzeźba, przedstawiająca śmierć Achillesa jest dużo piękniejsza. Mistrzowsko przedstawiony został tu każdy detal ciała, które zwija się z bólu. Dalej, tuż przy trzecim piętrze pałacu znajdują się posągi przedstawiające muzy i popiersia greckich filozofów oraz Szekspira. Warto rozejrzeć się po ogrodzie. Właściwie co krok, pojawia się  coraz to inna rzeźba.

 

Achilles triumfujący

 

Po śmierci cesarzowej, Achillion  przez lata był zamknięty. Następnie został  kupiony przez Wilhelma II Kaisera, który częściowo zmienił jego wystrój. Podczas I i II wojny światowej w Achillion został mocno zniszczony. W tym czasie pełnił funkcje między innymi szpitala. Po wojnie stał się własnością państwa greckiego, a od 1962 roku był wynajęty niemieckiej firmie na kasyno. Przed przekształceniem Achillionu w kasyno, cały budynek został odremontowany. To właśnie w tym okresie, kiedy w pałacu mieściło się kasyno,  na wyspie kręcona była jedna z części Jamesa Bonda („Tylko dla twoich oczu”), w której część scen była filmowana również w Achillionie [kliknij TU!]. W 1994 roku kasyno zostało przeniesione, a Achillion przekształcono w muzeum.

 

Achilles konający

 

 

Informacje praktyczne:

  • Achillion najlepiej jest zwiedzać w godzinach popołudniowych, a nawet pod wieczór. Rano jest tu najewięcej wycieczek i w samym pałacu jest niesłychanie tłocznie. Zwiedzając Achillion po południu unika się największych tłumów.
  • Cena biletu normalnego wynosi 7 euro. Grupy powyżej 14 osób płacą 5 euro za osobę. Dzieci poniżej 6 roku życia, mają darmowe wejście.

 

Do przygotowania tego tekstu korzystałam z:

  1. Corfu. A Complete Tourist Guide, Maria Mavromataki, Haitalis Publications, Athens 1998, ss. 142 – 150
  2. A Brief History of Corfu, Dimitris Chr. Lappas, X. P. Kosmos Publications, Athens, 2015, s. 122

 

 

12 myśli nt. „Przewodnik po KORFU, cz. 19 – Achillion. Zwiedzanie pałacu cesarzowej Sisi (część 2/2)… sobota, 14 maja 2016

        • Wg mnie obie formy są tu poprawne. Do przygotowania tego tekstu korzystałam z książek anglojęzycznych. I pomimo, że po angielsku – cesarz to: “emperor”, wszędzie jest napisane “Kaiser Wilhelm”.
          Barbaryzm, czyli : “postępowanie odznaczające się prymitywizmem, okrucieństwem; nieokrzesanie”. Nie znajduje tego w tym poście.

          • Tyle, ze po polsku “Kaiser” to cesarz. Barbaryzm to obcy wkret w jakims jezyku – doskonalym przykladem jest odmiana slowa “Kaiser” przez polskie przypadki. Zreszta, zupelnie niepotrzebnie dyskusja tak sie rozwinela. Mam nadzieje, ze nie odbierzesz tego, jako trolowania. Uderzylo mnie to tylko dlatego, ze bardzo ladnie piszesz po polsku. Jezeli jednak takie odnioslas wrazenie, to przepraszam. Temat Sissi mnie kiedys bardzo interesowal – kilkakrotnie ogladnelam film, bylam w muzeum, w ktorym sa oryginalne meble “grajace” w nim, w willi, gdzie sie zareczyli i w jej wiedenskiej posiadlosci. Dlatego z ciekawoscia przeczytalam wpisy na temat jej greckiej willi. Na pewno odwiedze, jesli bedzie mi kiedys dane odwiedzic Grecje.

          • Przyznam, że nie zrozumiałam o co chodzi z terminem “barbaryzm”. Ale dziękuję za uwagę. Naprawdę mocno staram się by mój polski był na jak najwyższym poziomie. Muszę jednak tu zaznaczyć, że wiele blogów posiada już profesjonalnych korektorów. Ja (jeszcze:) nie mam… Więc zdaje sobię sprawę, że pewne rzeczy są jeszcze dyskusyjne i jeszcze sporo mi do ideału. Ale gdyby każdy post dopracowywać idealnie, nie publikowałabym chyba więcej niż dwa razy w miesiącu:D

        • W wiki znalazłam też: Barbaryzm: W literaturze chwyt stylistyczny służący podkreśleniu kunsztowności wypowiedzi lub językowej charakterystyce postaci. Fajnie, że sprowokowałaś dyskusję, więcej osób zostawi ślad swojej obecności. Życzę udanego sezonu!

          • Dziękuję za uzupełnienie:D To naprawdę bardzo ciekawe:D

Skomentuj Dorota Kamińska Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.