Z CYKLU: zacznij lekko poniedziałek – Kto posolił mi herbatę?!… poniedziałek, 2 czerwca 2014

    Od kilku dobrych dni jesteśmy już na Korfu, a „Sałatka po grecku w podróży” działa już oficjalnie. Ostatnie dni spędziliśmy  kursując pomiędzy firmami wynajmującymi busy oraz najróżniejsze samochody, a mieszkaniami do wynajęcia. Zupełnie nie spodziewaliśmy się, że na pierwszą oficjalną wyprawę po wyspie będziemy musieli być gotowi wczesnym rankiem,   już  pierwszego czerwca. Tego dnia powitał nas nieziemski wschód słońca w nadmorskim miasteczku Ipsos. Kiedy słońce uniosło się nieco  wyżej, byliśmy już w trasie. Wszystko udało się znakomicie. Teraz  krótki odpoczynek, przed kolejną wycieczką po Korfu.

     Kiedy dziś, jeszcze przed południem Kiria Elpida (Pani Nadzieja) dała nam klucze do mieszkania, niemalże namacalnie poczułam, że otwierając drzwi otwieram zupełnie nowy rozdział życia. Przez dobrych dwadzieścia minut pokazywała, gdzie co jest i pytała czego jeszcze nam potrzeba, poczym zaprosiła  na kawę. Bardziej greckiego miejsca nie można sobie wyobrazić. Cały dom, gdzie wynajmujemy swoją garsonierę, świeci nadprzyrodzoną wręcz czystością. Tuż pod moim największym oknem, jest wybudowana kapliczka, a przy niej powiewają dwie wielkie flagi: Grecji i Greckiego Kościoła Prawosławnego.  Okolica jest naprawdę bajeczna. Wszędzie drzewka oliwkowe, a wśród nich strzeliste cyprysy.

     Pomiędzy rozpakowywaniem rzeczy, przygotowywaniem się do następnej wycieczki, a odpowiadaniem  na meile, zrobiłam herbatę by spokojnie usiąść i napisać poniedziałkowy post, który przez całe zamieszanie, pojawia się rekordowo późno. Tak nie lubię nie być na czas… Otwierając komputer, w  międzyczasie jeden łyk… drugi… Ale dlaczego ta herbata jest tak słona?  Pewnie ze zmęczenia pomyliłam cukier, z solą. Ale… Ale… Ja przecież nigdy nie słodzę! Ach! Na wyspach woda z kranu jest  słona! Do listy jutrzejszych zakupów koniecznie trzeba dopisać butelkowaną wodę…

 

      

     Na okres wakacji, czyli aż do września,  w miejsce poniedziałkowego cyklu, w co drugi poniedziałek pojawiać się będą  posty z cyklu „Jadę do Grecji na wakacje”. Tam znajdziecie najróżniejsze informacje, które pozwolą Wam zorganizować, ubarwić i jak najlepiej spędzić wakacje w Grecji. Na pierwszy post z tego cyklu zapraszam, już za 2 tygodnie!

 

16 myśli nt. „Z CYKLU: zacznij lekko poniedziałek – Kto posolił mi herbatę?!… poniedziałek, 2 czerwca 2014

    • Ja zostaje do końca sezonu, czyli jakoś do końca września:)) Jani, ze względu na swoją pracę, będzie kursować pomiędzy Korfu, a lądem.

  1. Zapomniałam zapytać: jaka jest obecnie pogoda na Korfu? Wybieram się tam za niecałe 2 tygodnie i jak zobaczyłam na weather.com, że zapowiadają deszczową pogodę w Kassiopi to leciutko się wkurzyłam 😛

    • Na teraz nie mam dobrym pogodowych wiadomości… Jest mi zimno! A mam tylko jeden sweter, bo jak na czerwiec to takie anomalium… Myślę jednak, że za 2 tygodnie będzie już najprawdziwsze greckie lato! Trzymam kciuki też za pogodę w Kassiopi:))

        • Niesiety mozliwe. W tym roku w Grecji nie bylo zimy I teraz pani aura kaprysna. Duzo leje ale szybko wychodzi slonce! Udanego lata nam wszystkim zycze.

          • Jeśli chodzi o pogodę – mam bardzo dobre wieści. Dziś wszystko zieniło się o 180 stopni. Piękne słońce, bardzo ciepło. Nic, tylko marsz na plażę!:)) Mam nadzieję, że tak już zostanie!

  2. Czyli post z cyklu „Jadę do Grecji na wakacje” mamy tuż przed wylotem lub już na miejscu :), ale spoko, byliśmy tam 2,5 raza :))

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.