Na Sałatce stało się już tradycją, że przy mojej każdej wizycie w kraju, pojawia się post o najfajniejszych rzeczach w Polsce. Taka jest natura człowieka, że najbardziej docenia się to, czego nie można mieć co dzień. O rzeczach, które według mnie są w Polsce najfajniejsze było już kilka razy. Przeczytacie o nich TU! TU! i TUTAJ! oraz TU! W tym poście temat o podobnej tematyce, ale z zupełnie innej strony.
Dzisiaj będzie o kilku osobach, które być może również i Wy znacie. Są to takie zwykłe / niezwykłe osoby, które podziwiam, które przez swoją osobowość i to co w życiu robią, są dla mnie jak zastrzyk energii. Sprawiają, że każdego ranka chce mi się zjeść zdrowe śniadanie, wypróbować nowy make-up, dobrze zorganizować dzień, wprowadzać nowe, dobre nawyki, uśmiechać nawet jeśli coś nie idzie po mojej myśli, a wieczorem przed snem przeczytać dobrą książkę – na jaką tylko mam ochotę!
Wszystkie te osoby łączy jedna cecha. Jest nią – kreatywność. Myślę, że to jedna z najlepszych cech naszego narodu.
A którzy Polacy Was inspirują? Piszcie koniecznie w komentarzach! Jestem bardzo ciekawa – być może dzięki Wam uda mi się odkryć inne osoby.
ANIA – pisze bloga aniamaluje.com
Na bloga Ani przypadkiem wpadła moja siostra. I to ona kilka razy namawiała mnie do czytania. Przyznam, że przy pierwszych kilku podejściach, nie widziałam w nim niczego szczególnego. Ale moja siostra mówiła o nim tak często, że postanowiłam przysiąść do niego porządnie. I tak wpadłam! Obecnie jestem jedym z wielu wiernych czytelników. Ania cierpi na poważną chorobę płuc. To znaczy „cierpi”, to chyba najmniej odpowiednie słowo, bo Ania tak naprawdę kipi życiem. Dzięki odpowiedniej diecie oraz zmienieniu podejścia do świata, wyszła zupełnie na prostą. W swoim blogu pisze o takich zwykłych, codziennych rzeczach, które zmieniają jakość życia. To właśnie dzięki blogowi Ani zawdzięczam fakt, że kiedy po przepracowanym sezonie byłam blisko anemii, wyleczyłam się nie używając nawet jednej tabletki. Czym nadrobiłam utratę żelaza? Zgodnie z poradą Ani – pokrzywą!:DDD
BOGUSIA – prowadzi kanał urodowy Anioł na Resorach
Na kanał Bogusi też trafiłam zupełnie przypadkiem. Obejrzałam kilka filmików i po każdym z nich zauważałam, że polepsza się mój humor, jakbym zjadła porcję czekoladowych lodów. Kanał Bogusi uratował mnie kilka razy przed typowym, emigracyjnym dołem w takim najcięższym okresie po przeprowadzce do Grecji (o tym jeszcze w swoim czasie też będzie…). Bogusia to osoba z niesamowitą energią i zawsze kiedy niczego mi się nie chce, puszczam któryś z jej filmików. Z typowego, babskiego marudzenia, moje myślenie zmienia swój tor na to by zaplanować co by tu założyć jutro i jak by tu się pomalować. Ogromną wartością tego kanału, jest otwieranie oczu na problemy osób z niepełnosprawnością, świadomość tego, że takie osoby są wśród nas i że musimy robić wszystko, by żyło się im jak najlepiej.
EDYTA ZAJĄC – psycholog, coach, mama, autorka bloga edytazajac.pl
Osób zajmujących się rozwojem osobistym, jest coraz więcej. (I bardzo dobrze!) Ja najbardziej cenie porady Edyty Zając. Dlaczego? Bo jeśli ktoś jest mamą dwójki brzdąców, żoną, pracuje, zajmuje się domem, prowadzi bloga, pisze i do tego ma jeszcze czas na swoje przyjemności… Znaczy to, że naprawdę wie o czym mówi! Dzięki blogowi Edyty wiem jak zarządzać swoim czasem, jak wprowadzać dobre nawyki, co robić by z dnia na dzień, tygodnia na tydzień, miesiąca na miesiąc, moje życie było coraz lepsze.
MIKOŁAJ MAŁACZYŃSKI – twórca Legimi, mój kolega;)
Wiadomości o pewnym nowatorskim sposobie czytania e-booków, dochodziły do mnie z dość dużą częstotliwością. Dopiero po czasie dowiedziałam się czym właściwie jest Legimi i że jego twórcą jest mój kolega z okresu studiów. Kiedy się o tym dowiedziałam, myślałam że spadnę z krzesła. Postać Mikołaja i to co już udało mu się osiągnąć jest dla mnie niezbitym dowodem na to, że naprawdę wartościową karierę buduje się ciężką pracą, niesztampowym myśleniem, odwagą, świadomością potrzeb ludzi i niezwykłą kreatywnością. Za każdym razem, kiedy mój wzrok trafia na znaczek Legimi, w mojej głowie pojawia się motywująca jak nic innego świadomość, że jeśli udało się Mikołajowi, to uda się i mnie:D
Ojej,teraz mi sprawiłas wielką przyjemność, a ja wciąż nie wiem kiedy ogarnąć sprawę z tym tekstem (wiesz ktirym) :)).
Świat jest malutki, legimi to moja ulubiona usługa związana z książkami!
Aniu, cieszę się że ten pomysł jest w Twojej głowie… Myślę, że po prostu trzeba mu dać trochę czasu by sobie wykiełkował:DD Oj, tak! Świat jest mały:DDD
Dla mnie Ty jesteś takim zastrzykiem energii 🙂
zgadzam sie z moja poprzedniczka/poprzednikiem:) Ty nam tez serwujesz nie raz zastrzyk lub kopa energii! za co dziekuje:) i ciesze sie, ze udalo mi sie keidys na Twoj blog trafic:)
co do wpisu-bardzo fajny-dzieki za kolejne inspiracje i polecenie ciekawych nowych stron i ludzi:)
pozdrawiam cieplo z deszczowego Drezna!
To jest naprawdę super miłe! Wielkie dzięki!!!:DD
Zawsze warto szukać nowych inspiracji!
To i ja zaprosze do siebie 🙂 Komentowalam juz u Ciebie nie raz jako Just Me, ale od niedawna prowadze blog o moim zyciu w Rosji: http://rosja-moimi-oczami.blogspot.ru.
Serdecznie zapraszam.
Też lubię aniamaluje
Tak, to jest naprawdę niezwykła osoba…
Co za miła niespodzianka! Bardzo dziękuję <3
AAAaaa!!!:DDD Jak się cieszę(!!!), że do mnie wpadłaś:D