Jak zjeść Santorini? (cz. 3/4)… piątek, 2 stycznia 2015

       CZĘŚĆ 1/4: Santorini – “gwiazda” Cyklad

       CZĘŚĆ 2/4: FIRA – stolica Santorini. Czy warto jechać na                  wyspę poza sezonem?

       Za każdym razem, kiedy odkrywamy nowe greckie miejsca, punktem obowiązkowym jest kuchnia danego regionu. Wizyta w tradycyjnej tawernie często o danym regionie potrafi powiedzieć więcej niż niejedno muzeum. Dlaczego? Zamawiając  typowe dla danego miejsca dania, jak na talerzu, w przenośni i dosłownie, widać czy dany region  w przeszłości był ubogi, czy też zamożny; jakie inne kultury  wywierały na niego wpływ; jaka jest tu ziemia, okoliczności przyrody; czy obok jest morze czy też góry…

      Idealnym przykładem jest tu Santorini, która jest wyspą pochodzenia wulkanicznego.  Nie rosną tu więc prawie żadne drzewa. Nie znajdzie się na niej cytrusów czy też soczystych oliwek. Na całe szczęście wulkaniczna ziemia jest bardzo żyzna i na Santorini mądrze gospodaruje się każdą najmniejszą jej częścią. Uprawia się tu pszenicę, pomidory, pistacje i winorośl. Co prawda nie dostanie się tu dobrej oliwy, ale za to tutejsze słodkie wina vysando i nikhteri cieszą się najlepszą opinią w całej Grecji. Taka butelka to fantastyczny souvenir z wyspy.

 

     Co  zjeść będąc na wyspie? Przede wszystkim ryby i owoce morza. Tawerny na Santorini specjalizują się w daniach z ośmiornicy. Do tego koniecznie potrawy, które zawierają bakłażany, małe pomidorki, cukinie, kapary. Oraz oczywiście lampka  białego wina.

 

    Żeby zjeść naprawdę dobrze i nie płacić fortuny, warto udać się poza miasto. My za radą mojej znajomej, która  na Santorini była  przewodnikiem, udaliśmy się do wioski Exogonia, w której znajduje się tawerna „Metaxi mas…” (w tłumaczeniu na polski: „Między nami…”). Tawerna była równie niepozorna, co genialna. Świetne miejsce, o którym milczą wszystkie przewodniki. To właśnie tam udało nam się zjeść najbardziej typowe dla Santorini dania. Wszystko co widzicie na tym filmiku, to najlepsze potrawy charakterystyczne dla wyspy, w  najlepszym wydaniu.

Serdecznie zapraszamy na nasz filmik z tawerny  „Mataxi mas…” na Santorini!

         P.S.

     Wartym polecenia miejscem, o którym nie mogę zapomnieć jest piekarnia „Erotokritos”, która znajduje się w Firze, w drodze do portu. Niżej  są jej  zdjęcia. Piekarnia jest wyjątkowa. Już z drogi czuć cudowny zapach chleba i niezwykłych słodkości. Wiele z nich to słodycze  typowe dla Krety. Ta bowiem jest przecież tak blisko. Kolejny dowód na to, że i położenie bardzo mocno wpływa na kuchnię danego regionu.

 

Do napisania tego tekstu posłużył mi przewodnik: Grecja. Przewodnik praktyczny, Pascal, wyd. III, 2002, s. 555

 

11 myśli nt. „Jak zjeść Santorini? (cz. 3/4)… piątek, 2 stycznia 2015

  1. Ciekawie to wszystko wygląda, a po pustych talerzach można wnioskować, że smakowało. Przy najbliższym pobycie w Grecji muszę też skosztować.

  2. Witam, wybieram sie niebawem do Santorini – i bede w tym samym czasie w ktorym Ty bylas. Zupelnie przypadkiem znalazlam swietna oferte biletowa i mam wrazenie,ze snie bo Santorini to moje marzenie:) Czy moglabys napisac jaki jest mniej wiecej koszt takiego obiadu ktory jadlas (dla orientacji) oraz jakie sa ceny w marketach 🙂 Pozdrawiam!
    Karolina

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.