WIELCY GRECY. Arystoteles Onassis. Największy pirat swoich czasów… sobota, 5 marca 2016

Arystoteles Onassis

Arystoteles Onassis

Ten nowy cykl marzył mi się od dawna. Dzisiaj pierwsza jego odsłona. WIELCY GRECY to cykl wpisów o cenionych, znanych, ważnych Grekach, którzy na stałe zapisali się na kartach historii. Którzy osiągneli coś niezwykłego, dokonali czegoś wielkiego. W swojej dziedzinie byli „-naj”. Mam nadzieję, że ten nowy cykl Was zaciekawi. Dziś zapraszam na pierwszy post…

***

Pomyślałam, że zacznę od najprostrzego skojarzenia. Kto będzie pasował najlepiej do pierwszego postu nowego cyklu – Wielcy Grecy? Na to hasło w mojej głowie od razu pojawiło się nazwisko „Onassis”. Niemalże automatycznie. Kiedy byłam już  w trakcie czytania, było stanowczo  za późno na zmianę, a dwa słowa „Onassis” i „Wielki” przestały do siebie pasować. Kiedy przedarłam się przez wszystkie teksty, rozłożyłam ręce, bo postać Onassisa jest niezwykle złożona, więc zupełnie nie wiedziałam co mam o nim myśleć. I niech tak zostanie. Nie wszystko przecież w życiu jest jednoznaczne.  A co by nie powiedzieć, historia życia jednego z najsłynniejszych Greków – Arystotelesa Onassisa, jest niesamowicie ciekawa.

Nie do końca zgodzę się z tym, że zaczynał tak zupełnie od zera. Co prawda, kiedy  opuszczał zdobytą przez Turków rodzinną Smyrnę – nie miał przy duszy grosza, a cała jego rodzina straciła wszystko. Ale Arystoteles Onassis (1906 – 1975) już wtedy miał coś znacznie ważniejszego – przysłowiową „wędkę”, czyli podstawy wiedzy o tym jak zarabiać pieniądze. Jego ojciec handlował tytoniem, a sam Arystoteles znał języki i jak na swój wiek był dobrze wykształcony. Wkrótce trafił do Argentyny. Tam co prawda zaczął  od pracy na zmywaku, ale szybko zdobywał coraz to lepsze prace aż, najpewniej korzystając z doświadczenia ojca, również zaczął handlować tytoniem, na którym zarobił  pierwsze grube pieniądze. Szło  mu tak dobrze, że jeszcze na kilka lat przed przekroczeniem trzydziestki, Onassis został milionerem.

W międzyczasie szybkiego bogacenia się, intensywnie korzystał z życia. Jego majątek powiększał  się nie przez rozważne oszczędzanie, solidność i pewne inwestycje. Onassis nieraz podejmował decyzje potężnego ryzyka i wygląda na to, że całkiem dobrze się przy tym bawił. Był niesłychanie sprytny, życiowo inteligentny, w biznesie miał wspaniałą intuicję, a przy tym wyobraźnię i niebywałe szczęście. Zwinnie omijał luki prawne, działał na granicy przestępstw, ale i tak przy każdym problemie, miękko lądował zawsze na cztery nogi. Kupił swoje pierwsze statki, potężne zbiornikowce i krótko po tym stał się właścicielem jednej z największych flotylli na świecie. Jakiś czas później miał  własną linię lotniczą.

Ogromną ilość pieniędzy przyniosła Onassisowi paskudna, acz bardzo dochodowa działka – połowy wielorybów. Co prawda nie zostało to udowodnione, ale plotki mówią, że tak szybkie wzbogacenie się nie przyniósł żaden handel tytoniem, a nielegalny przemyt opium. Dziś trudno już dojść prawdy, ale niezaprzeczalne jest, że Arystoteles Onassis był najbogatszym człowiekiem swoich czasów.

Pomimo tego, że jego kochankami były najbardziej znane i najpiękniejsze kobiety ówczesnego świata, na żonę wybrał sobie spokojną Greczynkę – Athenę, z którą miał dwójkę dzieci – Christinę i Aleksandra. Kiedy majątek Onassisa zaczął się rozrastać, Athena przestała mu jednak wystarczać. Onassis pożądał w życiu wszystkiego co „naj” i wkrótce nawiązał romans z najsłynniejszą Greczynką swoich czasów, posiadaczką jednego z najpiękniejszych głosów świata – Marią Callas. Po ognistym romansie również i Callas przestała Onassisowi wystarczać. Po związku  z Onassisem, kariera operowa Callas powoli zaczęła dobiegać końca, a Onassis w tym czasie związał się z inną kobietą, której nazwisko miało przynieść mu prestiż – jedną z tych rzeczy,  jakich za pieniądze kupić nie można. Jego żoną została wdowa po prezydencie Kennedym – Jacqueline.

Ci którzy Onassisa znali mówili o nim, że to Zorba swoich czasów. Uwielbiał się bawić, wydawać pieniądze, czerpać radość z tego co mu przynoszą. Mimo tego, że był niski i raczej mało przystojny, był mistrzem w uwodzeniu kobiet. Otaczał się wszystkim co najlepsze. Uwielbiał też towarzystwo znanych osobistości. Jego dzieci były oczkiem w głowie.

Dokładnie nikt nie potrafi wyjaśnić, co takiego właściwie się stało. W Grecji otwarcie mówi się o tym, że nad fortuną Onassisa wisi klątwa, że te pieniądze nikomu szczęścia nie dały, że przynoszą śmierć. Nawet patrząc zupełnie obiektywnym okiem, trudno się nie przerazić. Kilka lat po ślubie z Jacqueline, w wypadku samolotowym, w wieku zaledwie 25 lat, ginie ukochany syn Onassisa – Aleksander, który miał być głównym kontynuatorem działalności ojca. Półtora roku później na skutek przedawkowania leków, umiera pierwsza żona Onassisa, matka jego dzieci – Athena. Sam Onassis mocno podupada na zdrowiu i załamuje się po śmierci syna. Umiera w wieku 69 lat. Cały majątek dziedziczy jego córka, Christina. Ale i ona ginie tragicznie najprawdopodobniej również przez przedawkowanie leków, osieracając jedyną spadkobierczynię całego majątku Onassisów – trzyletnią Athenę, która jednocześnie staje się najbogatszym dzieckiem świata.

Arystoteles Onassis został pochowany przy grobie swojego syna, na swojej niewielkiej wyspie Skorpios. Jeden z najbardziej luksusowych jachtów tych czasów, który należał do Onassisa zerdzewiał w zapomnieniu, ponieważ nikt nie był już w stanie go utrzymywać.

Kim w zasadzie był ten człowiek? Najtrafniej na to pytanie odpowiedziała Melina Mercouri, która w jednym z wywiadów powiedziała: „On jest piratem. On jest po prostu piratem”.

Co dzieje się obecnie z Atheną Onassis, jedyną żyjącą potomką Arystotelesa Onassisa? O tym już niebawem w oddzielnym poście…

Do przygotowania tego tekstu korzystałam z materiałów dostępnych w internecie, opierając się przede wszystkim na filmie dokumentalnym, który dostępny jest tutaj:

17 myśli nt. „WIELCY GRECY. Arystoteles Onassis. Największy pirat swoich czasów… sobota, 5 marca 2016

  1. Bardzo ciekawy wpis, zachęca do poszukiwań dalszych informacji na temat tego człowieka. Kochana, popraw tylko szybciutko “węTkę”, w ferworze pisania, czasem najdziwniejsze błędy powstają. Pozdrawiam serdecznie!

    • Hihi:DD Dzięki! Siedziałam nad tym wpisem kilka bitych godzin, więc już pod koniec ledwo widziałam na oczy:D Już poprawione! Cieszę się, że się podoba:D

      • Podoba się, bo i tego człowieka bardzo trudno jest ocenić jednoznacznie. A im bardziej jeszcze ktoś jest znany, tym trudniej powiedzieć o nim czy był “porządny” czy nie… Bardzo dobrze ujęłaś te niuanse, nie narzucając jednocześnie czytelnikowi swojego zdania 🙂

  2. Tak, tak, pieniądze szczęścia nie dają. Jest też dobry film fabularny o tym słynnym Greku. Dzięki za przypomnienie tej postaci. Pozdrawiam!

  3. “Mimo tego, że był niski i raczej mało przystojny, był mistrzem w uwodzeniu kobiet.” – nie chcę być złośliwcem ale nie wydaje się to szczególnie trudne zwłaszcza jeżeli się jest najbogatszym człowiekiem swoich czasów;)
    Na przykładzie Onassissa widać, że pieniądze szczęścia w życiu nie dają ale na tym samym przykładzie widać, że bardzo w życiu pomagają nawet jak się jest niskim i mało przystojnym Grekiem;)

  4. I know this if off topic but I’m looking into starting my own blog and was wondering what
    all is needed to get set up? I’m assuming having a blog like
    yours would cost a pretty penny? I’m not very internet smart so I’m not
    100% certain. Any recommendations or advice would be
    greatly appreciated. Kudos

  5. I blog quite often and I genuinely thank you for your information. Your article has truly
    peaked my interest. I will book mark your website and keep checking for new information about once
    a week. I opted in for your RSS feed too.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.