źródło: www.flickr.com |
Te kanciaste brzydactwo ze zdjęcia nazywa się Pony i jest najlepszym samochodem jakiego dorobili się Grecy.
Produkcja Pony (ta nazwa również w języku greckim znaczy „kucyk”) rozpoczęła się w latach 60tych. Z założenia miał być to samochód „dla każdego”. Jego cena miała być niska, a koszty naprawy lub wymiany części jak najtańsze. Tak też się stało i krótki czas później Pony stał się fenomenem, którego (uwaga!) niestety nie docenili sami Grecy. Dlatego ten samochód, który wyszedł spod greckich rąk, jeździ ze znaczkiem Citroena. Nie dajcie się jednak zwieść – ten samochód jest grecki (dokładnie w 67% :)).
Pony jeździł po drogach całej Europy. Znaleźć można go było również i w Stanach. Poza niską ceną i kosztami naprawy, jest uniwersalny i świetnie sprawdza się w najróżniejszych warunkach. Swojego czasu używany był również w greckiej armii.
Dziś Pony to samochód kultowy. Jest największym sukcesem greckiej motoryzacji i ma niezliczonych fanów. Mówi się o nim, że jest tak brzydki, że aż piękny. Obecnie Grecy są z niego bardzo dumni. Kiedy Pony jest na drodze, na twarzy każdego, kto go widzi automatycznie pojawia się uśmiech.
Przeczytaj więcej:
Co by nie mówić autko to legenda. Jeszcze i dziś miło się patrzy jak to pudełeczko na kółka jedzie drogą. Pozdrowionka.
Szkoda tylko, że obecnie w Grecji nie widać ich często. Staram się wyłapywać gdzie tylko mogę:) Pozdrawiam!
To klasyk na miarę naszego małego fiata.
W sumie z chęcią bym sobie wstawił taką ciekawostkę do garażu 😉 Ale w Polsce jakoś się “Ponów” nie widuje, chyba nie tak łatwo go zdobyć. No chyba, że by się uprzeć i sprowadzić 😛
Oj, chyba ze sprowadzeniem to też nie jest już teraz taka prosta sprawa. Trzeba by się bardzo mocno uprzeć:)