Co robi typowy Grek, kiedy nie widzi już wyjścia? I jak na jego zachowanie reaguje typowa Greczynka?… czwartek, 6 grudnia 2012

 
 
 
 
 
      Paprykę we własnej osobie, miałam okazję poznać całkiem dobrze, kiedy mieszkaliśmy jeszcze w domu Sałatki. Jeśli ocenić by ją po wyglądzie, można pomyśleć, że musi być co najmniej  „niedostępna”. Pozory mają jednak to do siebie, że mogą nieźle zmylić.
    Dziewczyna Ogórka zazwyczaj ubiera się na czarno. W jej codziennym stroju, stałym i ukochanym elementem są ćwieki. Z tyłu szyi ma pokaźny tatuaż. Włosy modnie ścięte na krótkiego boba, w kolorze  czerwonej, dojrzałej… papryki. Ponadto, Papryka jest pielęgniarką i pracuje w pobliskim szpitalu.
    Dziewczyna co prawda wygląda na ostrą jak brzytwa, ale w rzeczywistości jest zupełnie inna. Mieszkając w domu Sałatki zdążyłam się o tym na własnej skórze przekonać, bo z Papryką się zaprzyjaźniłyśmy. Ma serce na dłoni, co jednak czasem bywa niebezpieczne. Zakochując się w Ogórku, wpadła jak śliwka w kompot, albo raczej … jak papryka do greckiej sałatki.
 
    Rozpoczynanie związku i rzucanie palenia nie idą ze sobą w parze. Ogórek na co dzień jest bardzo nerwowy. A żeby wytrzymać z nim teraz… Nawet jeśli nosi się czarną skórę nabitą ćwiekami i ma się pokaźny tatuaż na szyi, żeby go obecnie znieść  – trzeba być aniołem.
 
    Pewnej nocy Papryka i Ogórek będąc już oficjalnie parą, razem z gronem męskich znajomych, wybrali się na wspólną imprezę.  
    Do tego, że Grecy mają dość specyficzne poczucie humoru, zdążyłam się już przyzwyczaić. Złamany palec w gipsie. Wielki pryszcz na nosie. Kraksa na skrzyżowaniu. Wpadnięcie do kałuży. Pobrudzenie się podczas jedzenia. A nawet, zwolnienie z pracy. Dla Greków to idealne tematy do żartów. Nie ma przecież niczego zabawniejszego, niż śmianie się z kogoś, komu stało się coś złego. Bez wątpienia, Grecja jest krajem, który uczy do siebie dystansu. Bez niego – nie dałoby się tutaj przeżyć.
    Wracając jednak do tematu imprezy… Kiedy lekko podirytowany nieodpartą chęcią zapalenia, Ogórek zjawił się w dyskotece, koledzy wyczuli: zbliża się ofiara doskonała.
 
    -Ogórek! Zapal ze mną jednego! – zaproponował jeden z kolegów, znów nie mając pojęcia że kontynuuje metodę lekarza.
   -Nie palę. – z mocno zaciśniętymi zębami, odpowiedział Ogórek.
    Krótka wymiana zdań wystarczyła. Chwila potem wszyscy koledzy, spójnie jak jeden mąż, w stronę Ogórka wyciągnęli papierosy. Od kilku zapalonych zapalniczek, prawie podpaliły mu się włosy. Żart pierwsza klasa!
    Trwało to dobre pół godziny. Gdziekolwiek Ogórek by się nie odwrócił, znajdował papierosa w parze z zapaloną zapalniczką.
     -Ja już tego nie wytrzymam!!! – krzyknął po godzinie do Papryki.
     Nastała cisza… Mało brakowało, a przyciszono by muzykę. Patrząc na wściekłego jak rozjuszona bestia Ogórka, wszyscy  czekali, żeby tylko dokończył i powiedział: „dajcie mi papierosa!”.
    Nic z tego! Na rzucenie palenia, Ogórek  się zaciął. Coś jednak musiał zrobić, żeby dać upust emocjom.
    Otoczony dziesięcioma rękami, gdzie każda trzymała albo papierosa, albo zapaloną zapalniczkę, ze zrezygnowaną miną mówiącą „to wcale nie jest śmieszne”, Ogórek tak jak stał – zdjął spodnie.
     W blasku dyskotekowych świateł, białe majteczki świeciły niczym latarnia ciemną nocą. Ze spuszczonymi spodniami, Ogórek stał w zupełnym bezruchu. A wszystkim obecnym, opadły szczęki.
    
     Papryka, która tego dnia wyglądała, jakby właśnie wróciła ze zgrupowania satanistów, stwierdziła, że to stanowczo uwłacza jej kobiecej godności. Uniosła głowę, zarzuciła swoje czerwone włosy i wyszła.
    Od tego wydarzenia, które obiegło już chyba całe miasto, na ich Facebooku prawie codziennie zmienia się status. W związku. Wolny. Wolna. Trudno powiedzieć…  No cóż… Życie potrafi być bardziej zakręcone, niż najlepsza opera mydlana.
 
 
 
Przeczytaj więcej…
 
 
 
 
 
 

14 myśli nt. „Co robi typowy Grek, kiedy nie widzi już wyjścia? I jak na jego zachowanie reaguje typowa Greczynka?… czwartek, 6 grudnia 2012

  1. no tak, jesli na poczatku zwiazku sciaga gacie i pokazuje majtyto pozniej dla rozladowania stresu chciec pokazac co innego :Pz niecierpliwoscia czekam kolejnej historii 🙂

  2. :)Wcale bym się nie zdziwił gdyby nie nosił majtek i zaświecił tylko jedną tą bardziej świecącą częścią ciała.Bez słów dając do zrozumienia gdzie ma częstujących,słowa nic nie dały.

  3. hehe…teraz wiem dlaczego Grecy tak często na imprezach tłuką talerze, przy takich wspaniałych kumplach trzeba sobie jakość ulżyć.Ogórkowi pomogło zdjęcie spodni…;) Szkoda tylko, ze Papryka sie na niego obraziła….przecież to taki fajny chłopak jest….:)

    • Tak te tłuczenie talerzy… Butelek … właściwie wszystkiego… Pamiętam jak byłam pierwszy raz na takiej imprezie, zakrywałam oczy i nie wiedziałam co się w około mnie dzieje…

  4. :)Spokojnie Dorotko nic złego przy okazji tłuczenia talerzy (one nie fruwają) się nie dzieje.Po rozbiciu są natychmiast sprzątane wiem ,że takie okazanie podziwu czy też miłości jest kosztowne.Jakie to ma znaczenie gdy Grek się bawi,kocha (TIPOTA).

    • Pamiętam mój szok kulturowy jak pierwszy raz byłam na takiej imprezie. Była to “domówka” i chłopak który to zorganizował bił wszystko co wpadło mu w ręce… Zbiły się też ze 3 kafelki w podłodze… Oj… Pamiętam, że tylko zakrywałam oczy. Ta wersja była naprawdę niebezpieczna.No, ale racja, jakie to ma znaczenie, kiedy Grek się bawi:)))

  5. Dzisiaj, we wtorek pierwszy dzień po świetach Wielkiej Nocy, siedzę i zamiast pracować czytam wpisy na blogu, chowam się za monitorem i ryczę ze śmiechu 🙂 Jak dobrze że znalazłam ten blog … I jednej rzeczy zazdroszczę … kawy 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.