Mojej pierwszej wizyty w greckiej tawernie nie zapomnę nigdy. Było to dla mnie ogromne przeżycie. Pamiętam dokładnie: środek lata, wakacje, upał, szum fal… i to jedzenie. Być może w mojej świadomości, ta pierwsza wizyta została trochę wyidealizowana, bo teraz wydaje mi się niemalże jak z pięknego snu. Mimo wszystko uwielbiam powracać do tego wspomnienia i nawet jeśli jest już trochę podkoloryzowane, co nóż … niech już tak zostanie.
źródło: www.hellasholiday.com |
Greckie jedzenie jest fenomenalne i trudno porównać je z jakąkolwiek inną kuchnią. Jestem przekonana, że żadna grecka tawerna, która funkcjonuje poza Grecją, nie może umywać się do swojego pierwowzoru. Widoku morza nie zastąpi przecież żadna fototapeta, a mrożone krewetki nigdy nie będą smakować jak te właśnie co wyłowione.
Dlatego nawet jeśli podczas swoich wakacji w Grecji nie dysponujecie pokaźnym funduszem, naprawdę warto przyoszczędzić na czymś innym, a większą sumę wydać właśnie w tawernie. Jeśli nie zdążycie zobaczyć wszystkich zaplanowanych starożytnych budowli (i tak po kilku dniach zwiedzania, nikt już ich od siebie nie odróżnia J J J), zaległości ze starożytnej architektury można nadrobić przeglądając zdjęcia w internecie :p , ale greckiej tawerny nie można sobie odpuścić!
Żeby w pełni skorzystać z tego doświadczenia, warto znać kilka reguł, które czasem mało mają wspólnego z zasadami europejskiego zachowania się przy stole… Oto i one!
1. GODZINY OTWARCIA – już same godziny otwarcia typowej greckiej tawerny mogą zdziwić. Na prawdziwą ucztę najlepiej udać się sporo po godzinie 20.00. Tawerny działają bowiem w godzinach nocnych. No cóż, w tym wypadku regułę „nie jem po 22.00” można wyjątkowo wziąć w nawias. I tutaj właśnie kryje się odpowiedź na pytanie: dlaczego greckie śniadanie jest tak skromne J
2. JAK WYBRAĆ NAJLEPSZĄ TAWERNĘ? – zasada wyboru dobrej tawerny jest prosta: idźcie za greckim tłumem. Tawerny gdzie jest najwięcej ludzi cieczą się zazwyczaj najlepszą opinią. Szukajcie miejsc gdzie jedzą sami Grecy, a unikajcie miejsc gdzie spotkać można przede wszystkim zagranicznych turystów.
3. PODZIAŁ TAWERN – podział greckich tawern również nie jest zbyt skomplikowany. Są tylko dwa główne rodzaje: tawerny rybne i mięsne. Zasada wybierania tej odpowiedniej jest równie logiczna, co prosta. Jeśli jesteśmy nad morzem, wybieramy tawernę rybną. Jeśli zaś widok morza zastępują góry, koncentrujemy się na jedzeniu mięsa. Nawet jeśli w ofercie tawern mięsnych są ryby – przymykamy na nie oko. W ten sposób mamy pewność, że zjemy to w czym dana tawerna się specjalizuje. Nie warto tu bardzo komplikować.
4. JAK ZAMAWIAĆ? – jeśli już wybraliśmy odpowiednie miejsce, pora zamówić jedzenie. Ja radzę odłożyć na bok menu i zaglądać do niego tylko orientacyjnie dla sprawdzenia cen. Najlepiej poczekać na kelnera. Za chwilę może się okazać, że połowy rzeczy z karty po prostu nie ma, a jest za to coś zupełnie innego, bo na przykład ktoś właśnie upolował ośmiornicę. Nie zdziwcie się, jeśli przy ustalaniu zamówienia kelner się do Was dosiądzie, będzie wypytywał skąd jesteście i wda się z Wami w rozmowę. Grecy uwielbiają bowiem sobie pogadać.
źródło: www.greece-private.com |
5. ALE … CO WŁAŚCIWIE ZAMÓWIĆ? – najpewniej jeszcze przed zamówieniem dostaniecie wodę oraz chleb. To na dobry początek. Grecy specjalizują się w różnych przystawkach. Czasem jest ich tak dużo, że może się wydawać, iż stanowią danie główne. Ale to dopiero wstęp. Wśród przystawek najbardziej popularne są: grecka sałatka, sałatka z rucoli, smażone plastry cukinii (naprawdę palce lizać!), sałatka z buraków, tzatzyki, sałatka z fety (w formie pasy), grillowanie, pieczone sery. To tylko kilka podstawowych przykładów. Ich rodzaje różnią się oczywiście w zależności do miejsca, w którym właśnie jesteście.
Tutaj ważna uwaga! Wszystkie potrawy, a w szczególności przystawki, nie wliczając jedynie głównych dań mięsnych, które zamawiacie specjalnie dla siebie, je się ze wspólnego talerza. Nakładanie odrobiny tego i tamtego na swój talerz, jest w rozumieniu Greków, może nie tyle brakiem szacunku, co brakiem poczucia wspólnoty z biesiadnikami.
Po dość pokaźnej liczbie przystawek pora na danie główne. Trzeba się przygotować na solidną porcję jedzenia, bo zazwyczaj porcje są bardzo duże. W zależności od rodzaju tawerny, warto zapytać się o jej specjalność. Wśród najróżniejszych specjałów, polecam zamawianie najzwyklejszych frytek. Grecy robią je fenomenalnie i nie mają one niczego wspólnego z tym co znacie z typowych fast foodów.
Prócz wody, która jest podawana na „dzień dobry”, warto zamawiać greckie wina, choć nie wszystkim przypadają one do gusty. Specjalnością Greków jest białe wino z dodatkiem żywicy drzewa – retzina. Pasuje ona doskonale na upalne wieczory. Jeśli komuś jednak nie odpowiada jej smak, zmieszanie wina z wodą sodową lub nawet colą jest utartym zwyczajem.
W typowej tawernie nie można zamawiać kawy czy herbaty po sytym posiłku. Rozdzielność tawerny i kawiarni jest w Grecji bardzo restrykcyjna. Za to w niemalże wszystkich tawernach po zjedzeniu posiłku, na chwilę przed płaceniem, powinniście dostać poczęstunek. Najczęściej jest on w formie różnego rodzaju kawałków ciast lub też pokrojonych owoców. Zdarza się, że jest nim wysokoprocentowy alkohol. Ten poczęstnek jest już wliczony w cenę.
6. JAK WŁAŚCIWIE ZJEŚĆ TĄ KREWETKĘ? – jedząc w greckiej tawernie można naprawdę się wyluzować i wszystkie stresy schować na bok. Europejski savoir vivre tutaj również nie obowiązuje. Jeśli więc nie wiecie na przykład, jak zabrać się za krewetkę, jak zjeść ośmiornicę – jedzcie rękami. Pamiętajcie tylko koniecznie, żeby przed posiłkiem dobrze umyć ręce, bo te naprawdę przydadzą się podczas jedzenia.
źródło: www.ratemystudyabroad.com |
7. ILE PRZEZNACZYĆ PIENIĘDZY?– przeliczając na jednego biesiadnika, cena jedzenia w tawernie rozpoczyna się od 10 Euro (wliczając wszystkie posiłki). Mówię tu jednak o typowej tawernie, w czasie zwykłego dnia. Najwyższe ceny są oczywiście w miejscach najbardziej turystycznych, w sezonie. Dlatego najlepiej jeszcze przed wejściem popatrzeć na ceny w wystawionych kartach. Można jednak przyjąć, że cena na którą powinniście się nastawiać to średnio 15 Euro na osobę. Jeśli jest ona znacznie wyższa, a Wy nie zamówiliście wszystkiego co było w ofercie – można uznać, że Was naciągają. Mimo wesołej i lekkiej atmosfery w lokalu, nawet patrząc na zawsze uśmiechniętego kelnera, nie dajcie się zwieść. Turystę jak wiadomo łatwo jest oszukać, dlatego jeśli cena będzie się wydawać niepokojąca nie obawiajcie się zacząć wykłócać. To też jest grecka codzienność. Reakcją krzyczenia i walenia o stół pięściami, grecki kelner wcale nie będzie zaskoczony JNajpewniej nie zareagowaliście tak jako pierwsi.
8. CZY NALEŻY SIĘ NAPIWEK?– jeśli byliście zadowoleni z usług i wszystko się podobało, warto zostawić napiwek. Ten zazwyczaj nie jest wliczony w cenę. Tutaj podobnie jak w innych państwach europejskich wynosi on plus minus 10% całości.
Zapomnialas o niesmiertelnych papierowych obrusach, nawet jesli wchodzac do tawerny zachwycily Cie piekne lniane w pepitko to i tak zjesz na serwetkowym.Warto tez zawczasu sie znieczulic na okolicznosc rytualnego zbiorowego dlubania w zebach po posilku, w mniej lub bardziej wyrafinowany sposob. Grecki stol biesiadny nie moze sie obyc bez zestawu (jednorazowych) wykalaczek ;-)Zato majac dzieci mozna sie totalnie wyluzowac w czasie posilkow. Dzieci sa specjalnie holubione w Grecji, nie tylko greckie ale i te przyjezdne. Nikomu nie przeszkadzaja, zaspakajane sa ich wszelkie zachcianki i kaprysy, czesto bawia sie z dziecmi/kotami wlascicieli lokalu, wchodza do kuchni etc etc
No właśnie… A udało Ci się jeść czasem nie na talerzach, ale na kawałku papieru… Mi się udało i co ciekawe, dziwne było to tylko i wyłącznie dla mnie… Dodam, że była to dość dobra tawerna.Z tego co wiem ten stosunek do dzieci niektórych denerwuje. Moja przyjaciółka jest w ciąży i pojechała na Rodos. Nie mogła znieść tego, że każda babcia, każda własciwie kobieta notorycznie dotyka jej brzucha.
Powiem wiecej, u nas we wsi jest knajpa ktora sie nazywa Λαδόκολλα* ;-)))))))) co wcale nie oznacza, ze nie maja talerzy.W eleganckiej knajpie mi sie nie zdarzylo ale w tawernach i owszem. Brakuje mi jeszcze zwyczaju z jednej knajpy w LOndynie specjalizujacej sie z zeberkach w miodzie. Mianowicie po posilku, jeszcze przed deserem, kelner przynosi cieple mkre reczniki frotte w miseczkach.*- ladokolla to papier do pieczenia
Mokre ręczniki frotte w greckiej tawernie – to chyba jednak nie przejdzie…:))
Wiem, wiem….ale w tamtej knajpie jeszcze ubierali Cie w piekne plastikowe fartuszki przed podaniem oslawionych zeberek kapiacych od miodu 😉
Co do dzieci w kanjpach, mimo iz jestem dziaciata to jestem za podzialem na knajpy dla wszystkich i na te z naklejkom “dzieciom/psom/kotom dziekujemy”. Zeby sie nie stresowac w kupie ale i na randce, chocby z wlasnym mezem 😉
Niestety, dzieci w Grecji, często nie znają umiaru w narzucaniu swojego nieokiełznanego zachowania wszystkim pozostałym klientom tawerny. Biegają, krzyczą, potrącają stoliki obcych osób, nawet zdarzyło mi się mieć zanurzone brudne paluchy dzieciaka z sąsiedniego stolika w dopiero co podanej przystawce. Ojciec usiłował zwrócić uwagę, gdy spojrzałam na nich karcąco, zdegustowana sprawką małego dzikusa. Matka wbiła we mnie nienawistny wzrok, gasząc ojca młodego troglodyty :to tylko dziecko!!!
ehhhh… bacha – to też w Grecji raczej nie przejdzie…
OOO to fantastyczne co napisałaś.Ja mam u siebie w mieście taką knajpę gdzie też łażą koty i można je głaskać.Pozdrawiam.A.
Ja uwielbiam koty, ale mimo wszystko tych greckich staram się nie głaskach.Nawet mi się udaje! Małe, słodkie, ale jednak brudaski.
Już czuje smak tych potraw, dzięki za wskazówki. Pozdrawiam
Mam nadzieję, że się przydadzą:)
Ciekawa jestem jak to wygląda jeżeli chodzi o wegetariańskie jedzonko, takie bez ryb i owoców można. Da się nie umrzeć z głodu?
Jasne! W greckiej kuchni jest wiele wegetariańskich przepisów.
Appreciating the commitment you put into your website and in depth information you
offer. It’s nice to come across a blog every once
in a while that isn’t the same old rehashed material.
Wonderful read! I’ve bookmarked your site and I’m including your RSS
feeds to my Google account.
My brother suggested I would possibly like this web site.
He used to be entirely right. This publish truly made my day.
You can not believe simply how much time I had spent for this information! Thank you!
For most up-to-date information you have to pay a quick
visit internet and on world-wide-web I found this website as a best
web page for hottest updates.
Its such as you learn my mind! You seem to understand a lot approximately this, such as you wrote the ebook in it or something.
I feel that you can do with a few % to drive the message home a
little bit, however other than that, this is fantastic blog.
A fantastic read. I’ll definitely be back.
Quest bars cheap fitnesstipsnew1 quest bars cheap 516999410492780544 quest bars cheap
Useful information. Fortunate me I found your site accidentally, and I am stunned why this
accident did not came about in advance! I
bookmarked it. Quest bars cheap fitnesstipsnew1 quest bars cheap 516999410492780544 quest bars cheap
Pretty section of content. I just stumbled upon your website
and in accession capital to assert that I get actually enjoyed account your blog posts.
Anyway I will be subscribing to your feeds and even I achievement you access consistently fast.