O tym, że dla Greków moda jest bardzo ważna, zdołałam się przekonać już dawno temu. Mieszkamy teraz w bardzo małej wiosce i ta teza tylko się potwierdza. Mimo, że miasteczko ma naprawdę kilka ulic na krzyż, jest w nim jedna spora kawiarenka. Tam zaś każdego wieczoru odbywa się prawdziwe fashion show. Dziewczyny jak i faceci wyglądają fenomenalnie i naprawdę jest się czym inspirować.
Szczególnie znamienny jest dla mnie jeden fakt… Przy budynku, gdzie obecnie pomieszkujemy znajduje się mały kiosk. Jest tam zawsze coś do picia, coś słodkiego i kilka gazet. W tym zawsze świeże, greckie wydanie magazynu Vogue. Tak jest – Grecy mimo, iż są dość małym krajem posiadają swoją własną edycję tej modowej „biblii”.
Na początek pierwszego pracującego tygodnia maja, 5 greckich modnych inspiracji. Mam nadzieję, że mimo wszystko ten tydzień nie będzie aż tak ciężki! Życzę wszystkim spokojnego poniedziałku J
1. Styl marynarski, czyli paski, paski, paski – styl marynarski, a zwłaszcza biało – granatowe paski, to coś co nieodłącznie wiąże się z grecką modą. Grecja to przecież głównie morze więc i marynarzy jest tu dostatek. Od momentu, kiedy w witrynach sklepowych zaczęły pojawiać się wiosenno – letnie wystawy, ja dostaję biało – granatowego oczopląsu. Bardzo podoba mi się ten trend – wygląda zawsze elegancko, lekko i wyraziście, czyli idealnie zwłaszcza na lato!
2. Męskie kapelusze zwłaszcza dla kobiet – szczególnie te eleganckie, wykonane ze słomy. Moda na nie, zaczęła się już dobry rok temu. Teraz wydaje mi się, że są właściwie wszędzie. Na greckie słońce są naprawdę świetne, również ze względów praktycznych. Szczególnie bowiem latem przebywając w krajach południowych trzeba dbać o nakrycie głowy. Taki kapelusz skutecznie uchroni przed bólami głowy pod koniec dnia, kiedy słońca było za wiele.
Jennifer Aniston– zawsze wie co jest modne! To grecka duma narodowa, bowiem jej korzenie są właśnie greckie. Podobno ślub Aniston ma odbyć się lada moment – na Krecie!
|
3. Greccy faceci są modni również wiosną i latem – uwielbiam południowy typ męskiej urody! Postawni, ciemni Grecy są moimi ideałami… Ach! Bardzo lubię również ich sposób bycia i to – jak o siebie dbają. Długo zastanawiałam się jak ująć w słowa, to jak greccy panowie się ubierają, jaki jest ich styl. Olśniło mnie, kiedy obserwowałam szykującego się do wyjścia na randkę Czosnka. Zawsze przed wielkim wyjściem wygląda, jakby nic ze sobą nie robił i właśnie się obudził, ale przez godzinę nie można dopchać się do łazienki J Myślę, że ta reguła dotyczy znacznej części greckiej męskiej populacji. A mianowicie: greccy faceci wyglądają szalenie modnie, ale równocześnie tak jakby moda w ogóle ich nie obchodziła. W rzeczywistości jednak obchodzi i to bardzo. Grecy uwielbiają zwłaszcza markowe ubrania, ale dobrane i ubrane tak, żeby wyglądały jakby od niechcenia. Wszystko jakby o numer za duże, rozsznurowane do połowy buty i wygniecione podkoszulki. Kilkudniowy zarost i rozczochrane włosy. W rezultacie mamy obraz świetnie wyglądającego faceta, który wygląda jakby nic ze sobą nie robił. I o to właśnie chodzi, ale uwaga – nie dajcie się im zwieść – oni sporo się napracowali!
4. Espadryle – te w najbardziej klasycznej formie. Te buty mają wiekową już tradycję i zdaje się, że tej wiosny i lata będą przeżywać swój renesans. Ich wzór jest zawsze ten sam, wariacji za to na ich temat – nieskończona ilość. Są również niesłychanie wygodne i co jest wielkim plusem, nie trzeba o nie szczególnie dbać. Przyciąga również cena, co powoduje że można właściwie mieć ich kilka i ewentualnie co sezon wymieniać. Takie epokowe wynalazki jak espadryle zawsze będą powracać i nigdy się nie znudzą. Już myślę bardzo intensywnie o ich zakupie na to lato J
5. Duża biżuteria – podobno tego sezonu będzie modna duża biżuteria, głównie wielkie i ciężkie naszyjniki. Moda opiera się na przeciwieństwach, więc dość łatwo można było to przewidzieć. W ubiegłym sezonie modne były lekkie i zwiewne naszyjniki, więc teraz przychodzi czas na ich odwrotność. Biżuteria prezentowana na zdjęciach niżej wpisuje się w ten trend. Te ozdoby zachwycają jednak szczególnie. Są również dowodem na to, że prawdziwe dzieła sztuki podobać się będą zawsze. Ta biżuteria, prócz ostatniego naszyjnika, pochodzi bowiem z okresu starożytnej Grecji. Mimo wieku nie stała się jednak ani trochę passe J. Gdyby tylko mieć coś takiego w swojej szafie… Kobiety zawsze kochały świecidełka i to akurat nigdy się nie zmieni!
Naszyjnik współczesny inspirowany starożytną Grecją |
W temacie letniej, greckiej mody pozostały do omówienia jeszcze sandały. Jest to szalenie ważny, nie tyle element greckiej mody, co wręcz zjawisko. Dlatego bliżej lata zapraszam na oddzielny, dość obszerny post.
Tymczasem, jak zawsze najbardziej inspirująco jest w Salonikach – greckiej stolicy mody:
:)Witaj poniedziałkowo moda powraca pamiętam ulice Aten granatowo,niebiesko, białe.Wyglądało to jak najazd czarnomorskiej floty modne wtedy marynarskie kołnierze powiewały dziarsko na wietrze.
A kiedy dokładnie to było?? Ostatnie zdanie zabrzmiało prawie jak wiersz!:))Dawno Cię nie było Macieju – mam nadzieję, że po urlopie do przodu!!:DDD
:)Znalazłem stare zdjęcie z 1978 r Ślubna w granatowej bluzce z granatowo białym wykończeniem i dwoma rzędami białych guzików, bawełniana biała spódniczka przed kolano,białe buty na tz.słupku ze złotymi elementami dekoracyjnymi (wg.opisu Ślubnej).Wszystko kupione w b.dobrym sklepie centrum Aten.Jeśli uda mi się zeskanować zdjęcie to Ci wyślę.Dawno minęło 6 tygodni poświęcone rehabilitacji brak internetu uniemożliwił wcześniejszy kontakt.Nawet Święta spędziłem w ośrodku.
:))Pomyłka to był rok 1988
:):)Pomyłka to był rok 1988
Nieźle – to ja wtedy uczyłam się właśnie chodzić. Tak w ogóle to słyszałam od ojca Janiego, że te lat, kiedy u nas była komuna – to były dopiero wtedy w Grecji czasy…Okres takiego dobrobytu – to chyba był dla Polaków dopiero KULTURALNY SZOK – wiesz co mam na myśli, prawda…Moja ciocia, która w tych latach wyjechała do Gr na wakacje wspomina, jak pierwszy raz w życiu widziała biały papier toaletowy i nie mogła wyjść z podziwu…
:):)Tak dokładnie to nie jestem pewien czy był to rok 1988 a może 1990.Biały papier toaletowy pachniał.Na pewno w Polsce były modne spodnie “marmurki” masowo importowane z Turcji.Na ulicach Aten wszystkie panie nosiły “perełkowe” rajtki bez względu na panujące temperatury.Dziewczyny starały się przykryć to i owo spódniczką mini z lycry wdzięcznym ruchem naciągając ją co chwilę w dół.Tu trzeba wspomnieć o charakterystycznej budowie większości Greczynek.Zgrabne łydki, a od kolan w górę chlebki na udach, amfora.To wszystko wbite w mini hmmm chciały się podobać i być modne.”KULTURALNY SZOK” to temat na cały wpis rozumiem,że nie wypada Ci o tym pisać.Mogę wspomnieć o Popie z którym piłem wino w tawernie do której chadzał grecki król.Towarzyszyła mu nieprzeciętnej urody narzeczona.Rozbawiony tańczył w pełnym rynsztunku greckiego mnicha.Świetnie mówił po angielsku,otwarty na wszystko i wszystkich.Pisały o Nim gazety,telewizje przeprowadzały wywiady.Mnie poświęcił pół godziny na rozmowę przepijając cały czas pobytu w tawernie.Rozstawaliśmy się jak starzy znajomi bez “karpika” ale z “misiem”.
Jak nazywał się ten Pop – może uda mi się znaleźć coś na jego temat.. Wspomnijmy może tylko, że w greckim kościele pop może, a o ile się nie mylę – nawet MUSI mieć żonę – myślę, że jest to bardzo zdrowe.Greczynki potrafią być zjawiskowe! Ja wciąż nie mogę wyzbyć się zazdrości do ich włosów! Boże, jakie ona mają włosy… Zawsze gęste, niesamowicie grube, ciemne i lekko kręcone…Uciekam już, bo właśnie kończę post o Olivce – dawno jej w Sałtace nie było:))Pozdrawiam i miłego dnia!!!
Och też uwielbiam marynarski styl (dzięki bogu, jest zawsze modny w letnim sezonie) i słomiane fedorki 🙂 już się lata doczekać nie mogę.
Ja też!! Ale nadchodzi coraz bliżej!!:)
Konotier, panama też są warte uwagi- klasyki. Cudna ta biżuteria grecka, ma w sobie jakby ukrytą tajemnicę, zaraz zastanawia kto był jej posiadaczką? Fajny, zachęcający do działania post.
Szkoda, że to nie ja mogłabym być tą posiadaczką, przynajmniej tej branzoletki…:)))
mi najbardziej podoba sie ta bizuteria:) Nie wiecie gdzie mozna kupic takie bransolety -ktore nosi sie nad lokciem?
Jeśli chodzi o Grecje, to wydaje mi się że można je z łatwością kupić w każdym sklepie z biżuterią – są dość popularne. Jeśli zaś chodzi o Polskę – polecam : http://www.decobazaar.com/ – tylko uwaga – to uzależnia!! Ale mają tam wszystko!!
Espadryle-na te buty trzeba uwazac! Jesli ktos ma wade kregoslupa, nie sa wskazane. Bardzo czesto widze te buty na osobach i jakos dziwnie ucieka tam pieta do srodka. Te buty nie maja stabilnej podeszwy, cos jak buty Emo. Ortopedzi zebami zgrzytaja!
Tak samo jak na japonki na bardzo płaskiej podeszwie… Cholera, wszystko co ładne, albo smaczne – musi być niezdrowe:///
Espadryle…kultowe obuwie w liceum. Pamietam jak mialysmy z kolezankami karte stalego klienta u szewca, ktory pieczolowicie kazda pare slomiaczkow podklejal guma.Mnie przerazaja te zolcie zalewajace sklepy. Kanarkowe kolekcje- bleeeee. Marynarskie zawsze.
A co powiesz na miętowe spodnie – podobno ma to być hit! :pp
I niech bedzie, byle nie w moim przedziale wiekowym ;-))))))))))
wszystko co fajne uzależnia, Twój blog też. Pozdrawiam
To uzależnienie akurat bardzo mocno popieram! Całusy!
A na zdjęciu przy temacie: Greccy faceci są modni również wiosną i latem –
to Sakis Rouvas – wokalista numer 1 w Grecji (POP), ze swoją słynna rodzinką 🙂