Współczesna technika czy też budownictwo, nigdy specjalnie nie leżały w kręgu moich zainteresowań. Trudno jednak nie zachwycić się wielkimi osiągnięciami cywilizacji XXI wieku, których doskonałym przykładem jest Rion – Antirion. Widok tego gigantycznego mostu, wpasowanego w monumentalny krajobraz morza i gór, robi ogromne wrażenie. Sam most widziany z daleka, przypomina jedną z rzeźb sztuki współczesnej i jest przykładem na to, że i budowla może być po prostu piękna.
Rion – Antirion znajduje się nad Zatoką Koryncką i łączy Peloponez z kontynentem. Jego trudna do wymówienia nazwa, składa się z nazw dwóch miejscowości, gdzie most się zaczyna i kończy.
O każdej porze roku, dnia czy też nocy, most zawsze prezentuje się spektakularnie. Tworząc delikatny łuk, rozpościera się nad spokojnie wyglądającym morzem. Cztery trójkąty, które go tworzą przypominają wyrastające nieopodal góry. Ten most jest przy tym naprawdę ogromny. Swoimi rozmiarami wyprzedził Golden Gate Bridge nad Zatoką San Francisco. Obecnie jest największym wiszącym mostem na świecie.
Jego uroda nie jest jednak jedynym walorem. Łącząc Peloponez z Grecją kontynentalną, Rion – Antirion stanowi niesamowite ułatwienie komunikacyjne. Co prawda dziś również tę samą trasę można przepłynąć statkiem, jednak przejechanie przez Rion – Antirion jest znacznie szybszym rozwiązaniem.
Budowa mostu została zakończona w 2004 roku, podczas przygotowań do Igrzysk Olimpijskich. Głównym fundatorem budowy była Unia Europejska. Most ma długość niemal trzech kilometrów (dokładnie 2882 m), bo taką też szerokość ma w tym miejscu Zatoka Koryncka. Ogromnym utrudnieniem przy budowie był fakt, że jest to teren sejsmicznego uskoku, a woda w tym miejscu sięga głębokości ponad 60 metrów. Most zbudowany jest tak, że przetrwa trzęsienia ziemi o sile nawet ponad siedmiu stopni w skali Richtera. Mam nadzieje, że do żadnej próby jednak nie dojdzie…
Przejazd mostem ma tylko jeden minus. Jest nim cena, która wynosi 13 euro. Żeby Rion – Antirion zobaczyć dokładnie, dobrym i tańszym sposobem jest przepłynięcie statkiem, który przemieszcza się spokojnie równolegle do mostu. Z jakiejkolwiek strony by na niego nie patrzeć, Rion – Antirion wart jest szczególnej uwagi.
Do przygotowania tego tekstu, korzystałam z książki „Grecja – cuda świata”, red. prowadzący J. Kałużna – Ross, Rzeczpospolita, New Media Concept sp. z o.o., 2008
czy istnieje mozliwosc przejscia przez ten most na piechote ?
czy jest on przeznaczony wylacznie dla pojazdow ?
ew. jesli mozna to jaka jest oplata ? z gory dzieki za info 🙂
Z tego co wiem, mostu nie można przejść. Przeznaczony jest tylko dla pojazdów. Przejazd kosztuje ok. 13 euro, a przepłynięcie połowę mniej.
dzieki 🙂
Osobiście w 2006 r. kilkukrotnie przemieszczałem się jako pieszy pomiędzy dwiema stronami zarówno mostem jak i statkiem całkowicie bezpłatnie.
Ten most nie jest wiszący ale podwieszany, wbrew pozorom to istotna różnica.
A wszędzie jest napisane, że “wiszący”… Ale zapamiętam sobie! Cenny szczegół! Dziękuję!!:DD