Witam wszystkich świątecznie! Być może zastanawiacie się, dlaczego mimo Świąt Wielkanocnych, na Sałatce nie ma niczego świątecznego? A przecież ja uwielbiam obchodzić każde, najmniejsze święto. Tak na marginesie, 16 kwietnia jest Dzień Sapera… Właśnie drapie się po głowie jak ten dzień świętować…? :))) Wracając do tematu… W tym roku Wielkanoc w Grecji jest dość późno, ponieważ przypada na sam koniec kwietnia. Tak więc na malowanie pisanek mam jeszcze prawie miesiąc!
Tych, którzy właśnie teraz są zainteresowani tematem greckiej Wielkanocy, zapraszam do przeczytania postów z ubiegłego roku:
Na ten poniedziałek – temat z zupełnie innej beczki. Będą bowiem samochody! Równie piękne, co przede wszystkim stare. Na samochodach znam się tak samo jak na polityce. Czyli – wcale! Rozróżniam je jak typowa kobieta – wyłącznie po kolorze! Tak więc tym razem oszczędzę wszystkim „profesjonalnego” komentarza :))
Po greckich drogach jeździ wiele prześlicznych, starych i przeważnie niezwykle zadbanych wehikułów. Naprawdę, aż miło jest popatrzeć na te samochody oraz ich kierowców, na których czołach tłustym drukiem jest napisane: „mój samochód to moja pasja!”.
Mam nadzieję, że zdjęcia Wam się spodobają! Czy mielibyście ochotę się jednym z nich przejechać?
Pozdrawiam!
Ręka do góry – kto ma ochotę przejechać się czymś takim? |
W Grecji szczególnie dużo jest tych właśnie Citroenów. I uwaga! One bardzo sprawnie jeżdżą! Mniejsza o szybkość – przyjemność z jazdy takim samochodem, musi być niesamowita… |
Bardzo stylowe, ta niebieska terenówka dla mnie byłaby jak znalazł do pracy zważywszy że działa w “głębokim terenie” i czasem jedyna droga do jakiegoś domostwa to droga polna. ale pozostałe tez niczego sobie, mają smak niczym dojrzałe wino!
Tak, dobre samochody – jak dojrzałe wino:))) Na pewno rewelacyjnie byś wyglądała w takie terenówce:))!!
Ostatni, marka nieznana, to Citroen DS, luksus lat 60-tych 🙂
Dziękuję za podpowiedź! Jeśli jeszcze raz go zobaczę – pochwalę się wiedzą:DD
Piękne! te samochody mają duszę.
czy te samochody mają wymieniony olej i czy wymienione są filtry, prawdopodobnie nie posiadają lampek …….
Yyymmmm…
Proszę, a mówią, że grecy nie są oszczędni, taka dbałość o samochody. Cieszą oko takie piękne samochody.
Te małe citroeny są świetne! We Francji spotyka się je już rzadko, ale raz miałam okazję się przejechać – wrażenia faktycznie niezapomniane! (i nieziemski hałas w środku 😉 )
Ja spotykam je dość często. Jeden ma nawet sąsiad, który jeździ nim systematycznie. Może kiedyś i mnie podwiezie:))) Też bym bardzo chciała się przejechać!
Ze staroci duzo na greckich drogach to fakt ale zeby wiekszosc zadbana? Chyba zart primaaprilisowy. Zdarzaja sie perelki ale raczej w mniejszosci…PS_ a taka cytrynke jak to ostatnie cudo ma wujostwo mojego meza. Ze skorzanymi kanapami…
Tak, perełki to raczej w mniejszości, bo taka uroda pereł że nie spotyka się ich często. Ale jak już widzę taki samochód, to aż przystaje. Jest dużo starych samochodów, a skoro nadaj można nimi jeździć – to muszą być zadbane! Inaczej byłyby już złomem:)Zazdroszczę cytrynki!!! A czy oni nadal nią jeżdżą???