źródło: www.ofono.gr |
To zdjęcie wyłowił z Facebooka Jani. Zwaliło mnie z nóg! I długo nie mogłam powstać – ze śmiechu.
Cała „akcja” miała miejsce w Atenach, podczas jednego z wielu protestów. W tle znajduje się budynek greckiego parlamentu, na placu Syntagma. Widać również równy rządek uzbrojonej policji, ale przede wszystkim protestującego, który na znak sprzeciwu, czy też w przypływie emocji – zdjął nawet koszulkę. Tuż za nim, w niemniej bojowym nastroju, ze swetrem nadbiegła jego mama…
Dalszy komentarz jest zupełnie zbędny, bo zdjęcie mówi samo za siebie. A o Grekach opowiada więcej niż tysiące słów.
Tymczasem, w mojej głowie ciągle krąży pytanie… Myślicie, że on w końcu założył ten sweter?
Wesołego poniedziałku Kochani!
:)Wcale bym się nie zdziwił gdyby sweter wylądował na ziemi, a wkurzony na nim zatańczył.Wyobraźnia podsuwa inne rozwiązania,Tsunami do wkurzonego Greka to Pikuś.
Polak by pewnie nie założył ale południowcy chyba bardziej liczą się ze zdaniem mamy.
Zalozyl, zalozyl bo inaczej wikt, opierunek i kieszonkowe szlag trafi.
:))))
Mama w szaliczku, było bardzo zimno…
Inaczej wygląda sprawa z punktu widzenia młodzieńca, inaczej dla postronnego oglądacza. a punkt widzenia troskliwej mamy- bezcenny. POzdrawiam wszystkie Mamy 🙂
Cos mi mowi, ze chyba jednak zalozyl… Pozdrawiam, Marzena
Czyli chyba jedak założył… Mnie się też tak wydaje…:))