 |
| RADIO ARVILA źródło: star.gr |
Poziom greckiej telewizji, ujmując dyplomatycznie – nie powala. Naprawdę trudno tam znaleźć coś interesującego. Greckie programy w ogromnej większości ograniczają się do plotkowania, omawiania ubrań gwiazd czy też skandali. W międzyczasie można obejrzeć operę mydlaną pochodzenia tureckiego lub jakiś serial z Hiszpanii. Wieczorem, dajmy na to show, gdzie wszyscy nieprzerwanie tańczą i śpiewają.
Jest jednak jeden program, na który zawsze czekamy. Nie wszystko z niego rozumiem, bo mówią zazwyczaj bardzo szybko. Zawsze jednak wiem, kiedy leci Radio Arvila – słyszę wtedy wybuchy śmiechu Janego, który zazwyczaj tarza się gdzieś w okolicach kanapy, trzymając się za brzuch.
Radio Arvila nie znajduje żadnych odpowiedników w polskich programach (a przynajmniej ja żadnego takiego nie znam). Tworzy go czterech facetów, którzy siedząc przy wielkim biurku, oglądają razem krótkie filmiki, komentują je, cały czas się przy tym – śmiejąc. Przez cały program naprawdę nie przestają się śmiać – to prawdziwy fenomen!
Nawet nie rozumiejąc wszystkiego, ja również zasiadam na kanapie. Poza tymi śmiesznymi komentarzami, interesuje mnie tam jeszcze kilka istotnych rzeczy:
-prezenter (na zdjęciu drugi od lewej) jest szalenie przystojny,
-po studio zawsze chodzi, nie wiadomo dlaczego – jakiś pies
-na ekranie pojawia się dziwnie wyglądający but bez pary
-koszulki prezenterów zawsze mają ciekawy nadruk, często z jakimś śmiesznym podtekstem, dodatkowo zmieniają się po każdej przerwie na reklamyJ
Niżej, zamiast porannej kawy na rozbudzenie, proponuje obejrzenie fragmentu jednego odcinka Radio Arvila. Jest w nim komentowany krótki wywiad z młodą kobietą, która nazywa się Elena Poutsi. Nic w tym śmiesznego poza tym, że tłumacząc na polski to imię i nazwisko brzmi … Elżbieta Fijut. No cóż… Ja osobiście zaśmiałabym się z tego pewnie góra trzy razy, a później zatroskałabym się nad losem tej biednej kobiety…
Grecy uwielbiają się śmiać. A najlepszym dla nich tematem do śmiechu zawsze są inni ludzie. Mieszkając w Grecji koniecznie trzeba się do tego przyzwyczaić i zaopatrzyć w sporą dawkę dystansu. Elenawidocznie była w tym zakresie wcześniej już dobrze wyszkolona, bo nie zrobiło to na niej większego wrażenia (to blondynka udzielająca wywiadu od 33 sekundy filmiku) i spokojnie jak widać odpowiada na wszystkie pytania. Jednak po udzielonym przez nią wywiadzie w Radio Arvila rozgorzała prawdziwa dyskusja, a prowadzący co chwila dostawali ataku śmiechu…
P.S. Po krótkiej wstawce z bójką w studio, oni wcale nie śmieją się z rozróby – wciąż, nieustannie powracają do tematu nazwiska Eleny…
Miłego poniedziałku kochani!
boże…oni się z tego śmiali całe 5 minut…bez przerwy..Ci to potrafią!
To trwało zdaje się jeszcze dłużej, sam filmik trwał 5 minut…:)))
:)Ja wolę kawę.Czy istnieje jeszcze kanał na którym transmitują nocne zabawy w różnych dyskotekach i tawernach?
Nie mam pojęcia czy jest taki kanał, bo ja w nocy bardzo dobrze sypiam:)
Jak miło….w kolejny długi poniedziełek- nowy wpis. Jak zwykle cudownie, dzięki Dorotka, Kiss z korpo 😀
Kiss Kiss!! I zapraszam z samego rana w następny przydługi poniedziałek!
Uwielbiam Radio Arvila !Faceci sa niesamowici, gwarantowana godzina smiechu i material do przemyslen.To taki “przeglad dnia” na wesolo – panowie komentuja WSZYSTKO co smieszne i absurdalne w greckiej TV – od “wywiadow” z pania Elena P i programow typu “cala Grecja tanczy i spiewa” po wystepy politykow i innych VIP-ow.I nikogo nie oszczedzaja. Szczerze mowiac, kilka razy myslalam ze im program zawiesza po tym co uslyszalam.Bo tak na prawde to nie jest program rozrywkowy :)PozdrawiamEwa
I jeszcze nt. istotnych rzeczy :- prezenter ma na imie Antoni i jest kawalerem ;)- pies nalezy do pana pierwszego z prawej i traktowany jest jak pelnoprawny czlonek zalogi- ten but to arvila (nazwa tego buta po grecku) nie pamietam jak sie taki bucior po polsku nazywa- koszulek im zazdroszcze Ewa
Szkoda wielka, że w Polsce na nia takiego odpowiednika – takich komentarzy na lekko, żeby trochę zdystansować się do naszej polskiej też pokręconej rzeczywistości:))To było by super oglądać w Pl taki program!Ja niestety nie wszystko z tego programu jeszcze rozumiem, ale to kolejny motywator do nauki greckiego:))No i ten boski Antonio!!!!Dzięki za uzupełnienie!!
No jak to? Grecja ma Antonia a Polska Szymona. Dorota, czas zainstalowac polska satelitke jako odtrutke od greckiej tfu-tfu telewizji sniadaniowej np.A ja sie zawsze zastanawiam czym te chlopaki z Radio A. sie faszeruja przed wejsciem na antene. Wszyscy rowno 😉
Nie, no Szymon wg mnie nie jest jednak za przystojny… Chociaż wesony – jak najbardziej:))Bardzo mocno zastanawiam się nad zainstalowaniem satelity – ale najpierw klucze od mieszkania:))) Mam nadzieję, że nie będzie z tym większych problemów – a Wy polską tv odbieracie???Muszę się przyznać, że bardzo brakuje mi polskiej tv śniadaniowej, szczególnie w porównaniu do tej greckiej… No i jeszcze … ale może się nie będę przyznawać… jak ostatnio byłam w Polsce moja mama wciągnęła mnie w oglądanie “Klanu”….
To KLAN jeszcze jest?????????Polska odbieramy od lat 7-8 wciaz, nabyta glownie z mysla o meczach greckiego malzonka (taniej wychodzi niz zainstalowanie NOVA), wspolnym ogladaniu filmow w oryginale (na wielu kanalach masz mozliwosc zmiany jezyka na angielski) no i dzieciom, ktore sa na biezaco z jezykiem etc Oczywiscie ja tez nie proznuje bo inaczej nie przerobilabym tych gor rzeczy do prasowania.Grecka telewizje oczywiscie mamy ale poza Radio A. to rzadko ogladamy 😉
Oczywiście, że Klan jest! Aktorzy dorastają na planie:)) A teraz emocje rosną, bo mają być reformy i pojawią się nowe wątki i postacie:))) Co za emocje!Polska tv za granicą chyba jest najlepsza dla dzieci i nauki polskiego – pewnie nieocenione!
Antek jest rzeczywiście fajny, ale mam wrażenie że dosyć niski, jak na faceta.Poczucie humoru całej ekipy jest uszczypliwe, uwielbiam je.Arvila to inaczej glan, kamasz.Cieszę się, że trafiłam na tego bloga, będę go z pewnością często odwiedzać.
Swojsko brzmi: boski Antek:))Ciekawe skąd właściwie wzięła się ta nazwa: glan, czyli Arvila??Ja również się cieszę, że tu trafiłaś:DD I zaglądaj często:D
:)Czy udało się sfinalizować przeprowadzkę do Aten,piszesz o kluczach do mieszkania.
Powiedzmy – w 50%…Ale to również temat na posta: nie wiadomo jak zwykle z Grekami czy śmiać się czy płakać?
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Jak brakuje Ci polskiej TV to polecam jedna strone internetowa z polskimi kanalami i bedziesz miec satelitke na wlasnym komputerze. Trzeba sie tylko zalogowac i wykupic konto premium aby moc ogladac bez ograniczen. Calosc tylko 15zl miesiecznie. Ja tak codziennie ogladam Dzien Dobry TVN. A o to link: http://weeb.tv/channels
Wielkie dzięki!! To bardzo dobre rozwiązanie! Ciśnie się na usta – Polak potrafi:))A Dzień Dobry TVN działa na mnie bardzo aktywizująco: nie ma to jak lekkie głupotki z rana:)
Ale przynajmniej prezenterki ubrane i bez lakierowanych kaskow na glowie a prezenterzy rzadko w japonkach 😉
Na pewno lepsze od greckiej TV porannej na ktora nie moge patrzec 🙂
Ja czasem oglądam DDTVN pod warunkiem, że prowadzącymi są Wellman i Prokop, reszta przy tej parze wypada bardzo blado………
Ciekawe jakby zareagowali widzownie jakby raz Prokop wystąpił w japonkach, a Wellman w nowej fryzurce, a la blond kask:)))W tej greckiej śniadaniówce ja najbardziej się nie mogę napatrzeć na taką panią od horoskopu: z pewną nadwagą i skórą napiętą do granic możliwości – wyraz twarzy zawsze bardzo na serio:)))Mówi ten horoskop godzinami…Naprawdę, przy greckiej – polska tv śniadaniowa pokazuje klasę:))