Z CYKLU: zacznij lekko poniedziałek oraz z cyklu: INNY PUNKT WIDZENIA: Z czego śmieją się Grecy?… poniedziałek, 14 stycznia 2013

 
    Jakiś czas temu, od jednego z czytelników dostałam meila. Przeczytałam. Ze śmiechu spadłam z krzesła. Poczym wstałam, odpisałam i ku mojej radości, dostałam pozwolenie na umieszczenie meila na  Sałatce. Jeśli ktoś kiedyś był w Grecji, wie doskonale że takie rzeczy zdarzają się tylko w tym kraju.
    Rzecz działa się w Atenach. Był to środek upalnego lata, a wszędzie w około były tłumy turystów.
   Wojtkowi jak i wszystkim czytelnikom, bardzo dziękuję za przesyłane do mnie meile i równocześnie z całego serca zachęcam do pisania.
   Tymczasem życzę miłego poniedziałku! Przeczytajcie to koniecznie…
 
 
   
 
       (…) Przez pewien czas pracowałem w sklepie  w Atenach. To o czym piszę, stało się  wczesnym wieczorem, chwilę po sjeście. Miejsce akcji, to fragment ulicy widoczny zza przeszklonych drzwi. Ulica właśnie budziła się do wieczornego życia. W sklepie nuuuudddaaa… Nic się nie działo. Żadnych klientów. Nagle mój szef podbiega do mnie jakby się gdzieś paliło:
   -Wojtek! Idź do sklepu kupić Super Glue! – czyli klej błyskawiczny.
   Wyszedłem na chwilę i kupiłem. Szef wyskoczył  ze sklepu. Spoglądam przez szybę, co się stanie… Patrzę, a szef  klei do chodnika w artystycznym bezładzie monety. Przykrywa na chwilę gazetą, żeby klej złapał.  Klej złapał. Gazeta zdjęta. Przedstawienie rozpoczęte…
 
    Śmiech obserwowanych i obserwujących. Pozy jakie przyjmują, kiedy usiłują podnieść: z przysiadem, na jednej nodze, na wyprostowanych nogach. Prawdziwy aerobik. Sypią się greckie przekleństwa: „gamoto!”, „malaka!”. Komentarze w różnych językach. Słychać nawet polski.
   Po godzinie monety pozbierane. Pozostały okrągłe ślady kleju. Nie szkodzi, bo przecież turyści wyszlifują butami. Znów zaczyna się ruch w interesie.
  Taki, normalny wieczór w pracy.
 
  Trzymaj się Dorotko!
  Wojtek
 
 
 
 
Przeczytaj więcej…
 
 
 
 
 

8 myśli nt. „Z CYKLU: zacznij lekko poniedziałek oraz z cyklu: INNY PUNKT WIDZENIA: Z czego śmieją się Grecy?… poniedziałek, 14 stycznia 2013

    • Pamiętam, że ja też kiedyś goniłam za banknotem na niewidocznej nitce:))) Ale w przypadku z monetami, jak twierdzi obserwator akcji, trzeba posłużyć się nożem!:DDDDD

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.